Reklama

Oscary: Dodatkowa aktorska kategoria?

Filmowy Gollum z "Władcy Pierścieni", Andy Serkis, wyraził przekonanie, że amerykańska Akademia Filmowa nie będzie musiała tworzyć specjalnej oscarowej kategorii dla komputerowo generowanych postaci.

Wielu ekspertów wyraziło ubolewanie z faktu braku nominacji do tegorocznych Oscarów dla Zoe Saldany ("Avatar") w kategorii "najlepsza aktorka drugoplanowa". Jej rola stworzona została przy użyciu techniki CGI (computer-generated imagery): aktorskie ruchy i mimika poddane zostały w procesie postprodukcji komputerowym zabiegom.

Serkis, który obok roli Golluma, ma na koncie również tytułową postać w "King Kongu", upiera się jednak, że nie należy rozgraniczać ról kreowanych w tradycyjny sposób i tych, które są możliwe dzięki komputerowym efektom.

Reklama

"To interesująca dyskusja. Wykorzystywanie techniki CGI w kinie będzie coraz częstsze. Osobiście nigdy nie wierzyłem w to, że powinna być stworzona specjalna kategoria. Esencją każdej roli jest czyste aktorstwo" - twierdzi aktor.

W 2011 roku Serkisa będziemy mogli zobaczyć w najnowszym filmie Stevena Spieberga "The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn". Wcieli się tam - przy wykorzystaniu techniki CGI - w postać kapitana Haddocka.

Zapraszamy na nasze strony w nocy z niedzieli na poniedziałek (7/8 marca) - INTERIA.PL przeprowadzi relację na żywo z wręczenia Oscarów!

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Andy Serkis | Oscary | techniki | Amerykańska Akademia Filmowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy