Reklama

Oscary bez Saszy Barona Cohena!

Sacha Baron Cohen został uznany za persona non grata podczas niedzielnej gali wręczenia Oscarów. Brytyjski komik rozwścieczył Akademię pomysłem przybycia na uroczystość w stroju ze swojego najnowszego filmu "Dyktator".

Mimo że aktor jest członkiem Akademii oraz występuje w jednym z oscarowych faworytów - filmie "Hugo" Martina Scorsese - nie przeszkodziło to organizatorom gali anulować zaproszenia na niedzielny wieczór dla Barona Cohena. Chodzi o zakaz wykorzystywania gali celem reklamowania nadchodzących produkcji filmowych.

To nie pierwszy przypadek, kiedy Akademia przestraszyła się ewentualnych ekscesów związanych z występem Saszy Barona Cohena

W 2010 roku brytyjski komik miał wręczyć jedną ze statuetek podczas oscarowej gali. Jednak kiedy organizatorzy dowiedzieli się, że kontrowersyjny gwiazdor zamierza zażartować sobie z Camerona, zakładając niebieski kostium kosmity rasy Na'vi - jednego z bohaterów jego superprodukcji "Avatar" - i oznajmić na scenie, że spodziewa się on dziecka reżysera.

Reklama

Aktor został ostatecznie usunięty z listy osób wręczających Oscary, co miał zrobić po raz pierwszy w swojej karierze, pomimo że Cameron zapewnił, że nie miałby nic przeciwko temu skeczowi.

W tym roku Cohen zapowiedział, że na galę przybędzie przebrany za generała Aladeena - postaci z jego najnowszego filmu "Dyktator". Inspiracją do nakręcenia obrazu była książka "Zibbah i król" - powieść historyczna, opublikowana anonimowo przez byłego dyktatora Iraku - Saddama Husajna w 2000 roku.


"Film opowiada bohaterską opowieść dyktatora, który poświęcił swoje życie w walce, by demokracja nie dotarła do tego państwa, które z taką miłością uciskał" - żartuje wytwórnia Paramount w oświadczeniu dotyczącym fabuły filmu Cohena.

Przypomnijmy, że jednym ze spektakularnych wyczynów Saszy Barona Cohena jest też akcja podczas gali wręczenia nagród MTV w 2009 roku, kiedy komik - przebrany za postać austriackiego geja Bruna - zjechał na linie podwieszonej na suficie amfiteatru i wylądował nogami do góry na twarzy Eminema. Zdegustowany raper wyszedł wtedy z ceremonii.

Z ostatniej chwili:

Według najnowszych informacji, podanych przez serwis Hollywood Reporter, Akademia nie wykluczyła Cohena z listy zaproszonych na niedzielną galę; wyraziła wyłącznie zaniepokojenie wykorzystaniem uroczystości jako marketingowej platformy przy promocji nadchodzących premier. "Nie uważamy, aby było to stosowne [zachowanie]. Ale zaproszenia są wciąż aktualne. Czekamy na odzew" - powiedział rzecznik Akademii. Przedstawiciel Saszy Barona Cohena nie skomentował jeszcze całego zamieszania.

- - - - - - - - - - - -

Sacha Baron Cohen zyskał sławę jako Ali G, którego autorskie show zdobyło nagrodę BAFTA za najlepszą serię komediową w 2001 roku. W tym samym czasie Ali G wystąpił w teledysku Madonny do piosenki "Music". W 2007 roku Cohen zdobył Złoty Glob za rolę kazachskiego dziennikarza w filmie "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej".

W 2012 roku rozpoczną się zdjęcia do filmu o legendarnym frontmanie zespołu Queen - Freddiem Mercurym, w którego rolę wcieli się Cohen. Akcja filmu ma się rozpoczynać w czasie pierwszych lat działalności grupy i kończyć ich słynnym występem podczas koncertu "Live Aid" w 1985 roku, uważanym do dziś za jeden z najlepszych w historii muzyki rockowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: "Dyktator" | 'Dyktator' | komik | brytyjski komik | Sacha Baron Cohen | Oscary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy