Reklama

Oscary 2019: Oglądalność wyższa niż rok temu

Po latach spadku oglądalności transmisja rozdania najważniejszych nagród amerykańskiej kinematografii zanotowała w 2019 roku spory skok w liczbie widzów.

Po latach spadku oglądalności transmisja rozdania najważniejszych nagród amerykańskiej kinematografii zanotowała w 2019 roku spory skok w liczbie widzów.
Rami Malek, Olivia Colman, Regina King i Mahershala Ali, zwycięzcy Oscara w kategoriach aktorskich /Steve Granitz /Getty Images

Oscarowa ceremonia zgromadziła przed telewizorami 29,6 widzów. Daje to o 3,1 miliona więcej niż w zeszłym roku.

Akademia od czasu poprzedniej gali czyniła starania, by zwiększyć oglądalność. Przełożyło się to na szereg wizerunkowych wpadek: od ogłoszenia kategorii filmu popularnego przez pomysł wręczenia kilku statuetek podczas przerwy na reklamy. Po krytyce ze strony środowiska filmowego wycofano się z każdego z nich.

Decydujący wpływ na oglądalność miały zapewne liczne nominacje dla popularnych filmów - między innymi "Czarnej Pantery" oraz "Bohemian Rhapsody" - oraz obecność wielu gwiazd z Lady Gagą na czele.

Reklama

Paradoksalnie pomocny w uzyskaniu dobrego wyniku mógł być także brak prowadzącego. Bez otwierającego monologu oraz okazjonalnych skeczy gala była krótsza, a przejścia między kolejnymi kategoriami płynniejsze.

Nie można jednak powiedzieć, by producenci Oscarów byli w pełni zadowoleni. Mimo ponad trzech milionów widzów na plusie, tegoroczna gala miała drugą najmniejszą oglądalność w całej historii rozdania nagród. Gorsza pod tym względem była tylko zeszłoroczna ceremonia.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary 2019 | oglądalność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy