Odpustowe "Ranczo"
Jeruzal po raz kolejny gościł najznakomitszych aktorów serialu "Ranczo", dzięki którym wieś pod Mińskiem Mazowieckim znana jest w całej Polsce. Oni również polubili tan zakątek, dlatego z chęcią zjechali na sobotni odpust św. Wojciecha.
Obecny był Cezary Żak, Paweł Królikowski oraz Katarzyna Żak. Jeruzalską uroczystość rozpoczęła msza święta, którą poprowadził proboszcz parafii ksiądz Andrzej Sobczyk, a po niej odbyła się tradycyjna procesja wokół rynku.
Dla mieszkańców wsi jednak najbardziej atrakcyjnym momentem było spotkanie z aktorami. Była okazja, aby porozmawiać, zdobyć autograf, czy sfotografować się z serialowymi ulubieńcami. Co więcej, można było nawet spróbować pierogów Solejukowej i zaopatrzyć się w Mamrota.
W tym roku nie zorganizowano odbywającej się tradycyjnie aukcji, ale powód tego stanu rzeczy bynajmniej nie był przykry. Wręcz przeciwnie. Proboszcz parafii Jeruzal stwierdził po prostu, że podczas poprzednich licytacji zebrano już wystarczającą na remont kościoła sumę pieniędzy. A na pozostałe prace, między innymi przy dzwonnicy, przeznaczona będzie zebrana podczas mszy świętej przez samych aktorów taca.
"Chodząc z tacą poczułem się jak prawdziwy proboszcz Jeruzala. W końcu znam tu każdy kąt i poznaję twarze moich parafian" - żartował Cezary Żak, który zdradził mieszkańcom bardzo ważną tajemnicę. Otóż, ku wielkiej uciesze wszystkich oznajmił, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, będzie kolejna część "Rancza".
"Właśnie pisze się piąta seria naszej produkcji. Póki co nie wiadomo, kiedy będziemy ją realizować, ale skoro tworzony jest scenariusz, to znak, że jeszcze spotkamy się z mieszkańcami Jeruzala w scenach zbiorowych. Namawiam scenarzystów, abyśmy zagrali procesję na Boże Ciało, albo Pasterkę. To by były piękne zdjęcia!" - mówił zadowolony aktor.
Swej radości nie krył także Paweł Królikowski: "Cieszę, że my aktorzy Rancza, mieliśmy swój wkład w renowację tego wspaniałego zabytkowego kościółka, że w ten sposób mogliśmy odwdzięczyć się za życzliwość, jaką wszyscy mieszkańcy Jeruzala nas obdarzyli. Aż serce się raduje!".
A że pogoda dopisała, dopisali i odpustowi goście. Było wesoło, kolorowo i głośno. I wszystko wskazuje na to, że to nie ostatni odpust z "ranczowym" akcentem!