Reklama

Nie zakłada spodni

Cezary Żak przyznał, że w serialu "Ranczo" woli grać wójta niż księdza. Wyznał też, ze latem nie zakłada pod sutannę spodni.

Aktor wcielił się w serialu w podwójną rolę. Gra księdza i jego brata bliźniaka - wójta Wilkowyj. I właśnie tego ostatniego wolałby też oglądać. Dziwi się, że większość widzów i jego córki wolą jednak jego brata bliźniaka w sutannie.

"Ksiądz jest trudniejszy do zagrania" - przyznaje Żak - "Nie chodzę na co dzień w sutannie, nie jestem księdzem i nie myślę, jak duchowny".

I choć wójtem też nie jest, to jednak pomaga mu wspomnienie wujka, który był sołtysem we wsi.

Mimo tego przyznaje, że sutanna jest bardzo wygodnym strojem, jak sukienka.

Reklama

"Latem, gdy jest gorąco i kręcimy sceny w sutannie, nie zakładam pod spód spodni" - przyznaje aktor - "Myślałem, ze to świętokradztwo, ale zapytałem prawdziwych księży i okazało się, że też tak robią".

A co spotka po wakacjach braci bliźniaków w nowych odcinkach "Rancza"?

Ksiądz będzie miał małe problemy z Michałową, która zajęta domem męża, zaniedba plebanię. Poza tym szykuje się też sporo chrzcin i ślubów, więc będzie miał pełne ręce roboty.

A wójt będzie walczył o reelekcję w wyborach samorządowych. W walce wesprze go Czerepach, który będzie uczył wójta technik socjotechnicznych.

"Ponadto wójt będzie miał romans z jedną z kobiet ze wsi i pozna zięciów, których jego córka Klaudia przywiezie ze swoich nowych studiów" - zapowiada Żak - "I celowo użyłem tu liczby mnogiej...".

A kim są narzeczeni jego córki, okaże się już po wakacjach.

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy