Nie będę cierpiącą matką Polką!

"Kiedy nasza ekipa spotkała się na próbach przed drugą serią, ustaliliśmy, że chcemy zmienić charakter postaci. (...) Moja bohaterka była dotąd taka cierpiąca, a przy tym rozpieszczana przez męża, bogata i narzekająca. Cały czas gadała, ale nic nie robiła. Wolę postaci wyraziste, z charakterem. Teraz Marta Orkisz będzie więc twarda, harda i wyrachowana" - mówi aktorka w rozmowie z tygodnikiem "Tele Świat".

Marta Żmuda Trzebiatowska twierdzi, że jako aktorka ma dużo szczęścia.

"Miałam szczęście, bo już na drugim roku studiów wystąpiłam w telewizji. (...) Może widzowie nie zawsze uznają, że gram w dziełach najwyższych lotów. Ale (...) nauczyłam się, że nawet najmniejsza rola jest istotna. Staram się grać w zgodzie z samą sobą i wierzyć w role, które przyjęłam".

Pytana, jak reaguje na plotki, które pojawiają się na jej temat, młoda aktorka odpowiada:

"Nie mam natury aferzystki. (...) Jestem zwykłą kobietą. nie wiem więc skąd plotki. Nie czytam ich, ale życzliwi donoszą. Mam jednak duży dystans do siebie, więc tego typu informacje raczej mnie bawią niż denerwują".

Marte Żmudę Trzebiatowską możemy oglądać o tydzień w serialu "Teraz albo nigdy" oraz w programie "Taniec z gwiazdami". A już niebawem zobaczymy ją w nowym filmie Krzysztofa Zanussiego "Serce na dłoni".