Reklama

Naprawdę "gotowa na wszystko"

Zagadki, nagłe zwroty akcji, miłość, nienawiść, intryga. Dana Delany twierdzi, że piąty sezon "Gotowych na wszystko" to prawdziwa bomba zegarowa!

Podobno nie tylko w serialu, ale i prywatnie zawsze była gotowa na wszystko. Walczyła zarówno wtedy, gdy ubiegała się o stypendium dla najlepszej studentki nowojorskiej szkoły teatralnej, jak i gdy trzeba było się starać o choćby najmniejszą rolę. Teraz, kiedy ma już wyrobioną pozycję, może odpocząć. A mimo wszystko tego nie robi!

"Życie bez planu filmowego szybko by mnie wykończyło!"- śmieje się Delany, odtwarzająca w "Gotowych na wszystko" postać Katherine Mayfair.

Gwiazda twierdzi, że w obsadzie czwartego i piątego sezonu tego serialu znalazła się dosyć nieoczekiwanie.

Reklama

"Jego pomysłodawca, nieoceniony Marc Cherry, miał kilka kandydatek. Mówił, że są idealne, choć bardzo różniły się ode mnie. Ale ostatecznie to one odpadły" - wyznaje artystka.

Jej bohaterka, to bardzo silna i zaborcza kobieta.

"W piątej serii Gotowych na wszystko, poznajemy jej świat trochę lepiej. Okazuje się, że była żoną człowieka, który z miłości gotów był zadawać jej fizyczny i psychiczny ból. Teraz Katherine zaczyna spokojne życie w domu Bree jako asystentka-kucharka. Staje się powoli wzorem siły, zrównoważenia i pewności, że racja jest zawsze po jej stronie" - opowiada aktorka.

W czwartej serii serialu jej postać była nieco kontrowersyjna - nie przepadała za przyjaciółkami z Wisteria Lane, a one za nią.

"W piątym sezonie to się zmienia. Proszę jednak pamiętać, że mija kilka lat, nasze bohaterki żyją teraz w 2013 roku, a w ich prywatnym świecie doszło do paru rewolucji. Wiele z nas nabrało mądrości życiowej. Niektóre coś straciły, inne zyskały, ale nie potrafiły tego docenić. Katherine rozstała się z Adamem, założyła firmę z Bree, przez chwilę miała Bree za złe, że opublikowała jej przepisy jako własne. Wszystko to jednak nie jest aż tak skandaliczne, jak jej nagły związek z Panem Przystojniakiem, czyli Mike'em Delfino" - zdradza Delany.

W Ameryce rozpoczęły się już pierwsze odcinki szóstego i ostatniego sezonu "Gotowych na wszystko".

"Tego nie da się z całą stanowczością stwierdzić. Na szczęście! Serial ma mnóstwo wiernych fanów. Bywa, że jeden odcinek śledzą 23 mln widzów, czasem jeszcze więcej! Trudno byłoby zabijać kurę znoszącą złote jajka, a czymś takim są przecież Gotowe na wszystko" - przekonuje artystka.

Gdyby jednak tak się stało i nie zrealizowano by już kolejnej serii, aktorka nie obawia się, że po zakończeniu zdjęć do serialu pozostanie bezrobotna.

"Jako dziewczyna z Nowego Jorku, nigdy nie narzekałam na nudę. Jeżeli zabraknie propozycji filmowych, mam tu teatry. Już niebawem zaczynam też pracę na planie filmu Multiple Sarcasm, nie ma więc mowy o zwalnianiu tempa" - kończy serialowa Katherine.

Kolejny odcinek serialu już w sobotę, 3 października, o 22:20 na antenie Polsatu.

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Dana Delany | Twierdzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy