Reklama

Najstarszy kandydat do Oscara

Richard Farnsworth, grający główną rolę w filmie "Prosta historia" Davida Lyncha, jest najstarszym aktorem jakiego kiedykolwiek nominowano do Oscara.

Richard Farnsworth, grający główną rolę w filmie "Prosta historia" Davida Lyncha, jest najstarszym aktorem jakiego kiedykolwiek nominowano do Oscara.

80-letni aktor na uroczystości ogłoszenia we wtorek nominacji siedział obok 12-letniego Haley'a Joe Osmenta, który także jest kandydatem do Oscara. "Powiedziałem mu - 'Cóż, ja jestem najstarszy, ty najmłodszy"- opisuje to spotkanie Farnsworth.

Komentując fakt, że wyróżnienie spotkało go w tak późnym wieku, dodał: "Czekałem dość długo, ale domyślam się, że jeśli czekasz wystarczająco długo, dostaje się to, czego się pragnie".

Richard Farnsworth urodził się w 1920 roku. Debiutował w filmie jako kaskader w wieku siedemnastu lat. Był to pamiętny "Dzień na wyścigach" braci Marx, z piękną Maureen O'Sullivan (matką Mii Farrow) w jednej z ról głównych. Przez następne czterdzieści lat dublował takie gwiazdy kina Roy Rogers czy Gary Cooper. Jako aktor zadebiutował w 1977 roku.

Reklama

Farnsworth był już nominowany do Oscara - w roku 1979 miał szansę na cenną statuetkę za rolę drugoplanową w filmie "Comes a Horseman".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aktor | Oscary | kandydat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy