Reklama

Małaszyński straci pracę

Chyba nie spełnią się marzenia Pawła Małaszyńskiego o trylogii "Twarzą w twarz". Serial zaliczył słabą jesień i wszystko wskazuje na to, że na drugim sezonie się skończy.

Drugą serię "Twarzą w twarz" oglądało 2,18 mln widzów, co w tym czasie dawało stacji TVN trzecie miejsce, po Dwójce i Polsacie. TVP2 wygrywała o tej porze "Kulisami M jak miłość" i "Ekspresem reporterów", przyciągając przed telewizory nawet 3,5 mln osób. Na drugim miejscu znalazł się Polsat z filmami fabularnymi.

Rok temu, gdy jesienią TVN pokazało pierwszy sezon "Twarzą w twarz", serial zdołał zainteresować nawet 2,9 mln ludzi. W porównaniu z drugim sezonem to spora różnica. A że telewizją żądzą twarde prawa rynku, więc decyzja TVN nie powinna dziwić.

Reklama

Niedawno w wywiadzie Paweł Małaszyński sugerował, że powstanie trzecia część serialu, niezależnie od wyników oglądalności (stąd otwarte zakończeni tego sezonu), bo od samego początku była planowana trylogia. Jednak w związku z małą widownią TVN nie planuje na wiosnę kontynuowania losów Waszaków. W czasie, gdzie do tej pory nadawane było "Twarzą w twarz", pojawi się druga seria "39 i pół".

Wirtualnemedia.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paweł Małaszyński | serial | TVN SA | Twarzą w twarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy