Reklama

"M jak miłość" bez Mostowiaka?

Witold Pyrkosz, czyli serialowy Lucjan Mostowiak z "M jak miłość" będzie miał przerwę aktorską. Może to oznaczać, że zniknie również ze szklanego ekranu.

80-letni aktor ma poważne problemy ze zdrowiem. Na tyle poważne, że z powodu jego choroby omal nie odwołano premiery spektaklu . Pyrkosz miał wystąpić gościnnie w farsie - horrorze "Ciemno", która wchodzi właśnie do Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.

"Prapremiera już w piątek [12 stycznia], a my dowiedzieliśmy się dosłownie wczoraj [8 stycznia], że pan Pyrkosz jest poważnie chory. Zastanawialiśmy się nawet nad odwołaniem spektaklu. Jednak zdecydowaliśmy, że zastąpi go nasz rodzimy aktor Michał Kula, który przyjął na siebie to wyzwanie" - relacjonuje Robert Dorosławski, dyrektor naczelny częstochowskiego teatru.

Reklama

Dorosławski zaznacza, że nie wiadomo, jaka będzie diagnoza lekarska Witolda Pyrkosza.

W spektaklu "Ciemno" gościnnie gra także Krzysztof Kiersznowski, znany m.in. z serialu "Kryminalni". Historia opowiada o wsi Ciemno, zabitej dechami, która okazuje się na dodatek być wsią przeklętą? Witold Pyrkosz miał tam zagrać rolę księdza.

Pomimo sędziwego wieku, aktor prowadzi aktywny tryb życia - również zawodowo. Oprócz gry w "M jak miłość" i spektaklu "Ciemno", przyjął propozycję udziału w serialu "Dylematu 5", który ma być kontynuacją kultowego "Alternatywy 4".

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Witold Pyrkosz | Pyrkosz | ciemno | aktor | miłość | M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy