Reklama

Kto zastąpi gwiazdę serialu?

Wraz z zakończeniem siódmego sezonu serialu komediowego "Biuro" szykuje się także odejście Steve'a Carella, jednego z głównych bohaterów produkcji. Aktor nie zamierza przedłużać kontraktu z władzami stacji NBC i chce poświęcić się całkowicie projektom filmowym.

Michael Ausiello z "TV Guide" wysnuwa parę propozycji, kto mógłby zastąpić aspołecznego szefa Dunder Mifflin, Michaela Scotta.

Według niego na kierownicze stanowisko może wskoczyć Ricky Gervais, znany z brytyjskiej wersji serialu.

Jako David Brent rozśmieszał widzów na wyspach do łez, czy w Stanach Zjednoczonych też by mu się to udało? Jego pojawienie się jest całkiem realne - aktor w serialu pełni już rolę producenta wykonawczego.

Innym wyjściem może być dołączenie do stałej obsady kogoś, kto do tej pory pojawiał się w serialu epizodycznie, jak np. Amy Ryan czy Kathy Bates.

Reklama

Dziennikarz nie wyklucza także możliwości, że Steve'a Carella... nikt nie zastąpi. Twórcy mogą się bowiem zdecydować na awansowanie któregoś z dotychczasowych pracowników firmy. Byłoby całkiem miło zobaczyć np. Dwighta w roli szefa (choć Jim może być innego zdania).

Emisja szóstej serii "Biura" na amerykańskim kanale NBC zakończyła się w maju. Siódmy sezon zadebiutuje już jesienią.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Steve Carell | 'Gwiazdy' | NBC | aktor | biuro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy