Reklama

Koniec serialu ze Swayze

Najnowsza produkcja z udziałem chorego na raka Patricka Swayze - serial "The Beast" - najprawdopodobniej nie będzie kontynuowana po 13. nakręconych odcinkach.

Stan zdrowia aktora nie pozwoli mu na raczej na kontynuowanie gry w serialu.

"Nie ma mowy, żeby kręcono go dalej bez Patricka" - powiedziała dziennikarzowi portalu People.com osoba związana z produkcją.

Ubiegłego lata Swayze nakręcił w Chicago 13 odcinków serialu, gdy przechodził leczenie na raka trzustki.

"Kiedy pracował nad "The Beast" przyszło mu zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Był wtedy w trakcie chemioterapii i, chociaż nie było mu łatwo, codziennie stawiał się na planie" - powiedziała w wywiadzie dla portalu People.com żona aktora, Lisa. - "Zawsze można było na nim polegać" - dodała.

Reklama

Swayze, który nie mógł wziąć udziału w kampanii promocyjnej serialu, gdyż trafił do szpitala z powodu zapalenia płuc, wzbudził podziw wśród kolegów swoim profesjonalizmem. Gwiazdor był także bardzo podekscytowany rolą Charlesa Barkera, agenta FBI, w którą się w nim wcielał.

"Od dłuższego czasu marzyłem o zagraniu tak złożonej postaci, która byłaby nieprzewidywalna i prawdziwie interesująca" - powiedział 56-letni Swayze w jednym z wywiadów.

Przedstawiciel stacji A&E, producenta "The Beast", powiedział, że nie została jeszcze podjęta ostateczna decyzja w sprawie przyszłości produkcji. Ostatni odcinek serialu został nadany w amerykańskiej telewizji 23 kwietnia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Patrick Swayze | Bestia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy