Reklama

Karierę zawdzięcza Korze

Jacek Poniedziałek, znany aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, przyznaje, że spotkanie z Korą, które odbyło się przed laty, zadecydowało o jego losach.

Aktor w niedawnej rozmowie z "Tele Tygodniem" wyznał, iż o wyborze kariery teatralnej zadecydowała jego fascynacja Korą. Przed laty podczas spotkania z wokalistką zespołu Maanam Jacek dowiedział się, jak bardzo jego idolka fascynuje się teatrem - i w związku z tym i on zaczął się nim interesować.

Jednak Korze zawdzięcza nie tylko to...

"Znajomości tej zawdzięczam też motywację do nauki języka angielskiego, którym ona włada biegle. Mnie udało się, przynajmniej pod tym względem, ją doścignąć" - opowiada aktor.

Teraz poza graniem, Poniedziałek zajmuje się również tłumaczeniem sztuk teatralnych.

Reklama

Aktualnie widzowie oglądają aktora w serialu "Na Wspólnej". Gra tam Tadeusza Nowickiego, statecznego biznesmana, który zupełnie traci głowę dla pięknej, młodej pracownicy.

Aktor uważa, że Nowicki ma szansę u Majki, a różnica wieku między nimi nie gra roli. Nawet wręcz przeciwnie:

"A gdzie jest napisane, ile lat mają mieć kochający się ludzie? Poza tym dojrzały facet ma znacznie więcej do zaoferowania kobiecie niż małolat!" - podsumowuje.

Poza tym Poniedziałek, który zagrał już w niejednym serialu, przyznał, że jego ulubioną postacią jest Tadeusz (przyjaciel Marty Mostowiak), w którego wcielił się w "M jak miłość".

"Najbliższy jest mi właśnie Tadeusz, ponieważ imponuje siłą i zadowoleniem z siebie. Inni moi serialowi bohaterowie tych cech nie posiadali" - twierdzi.

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Poniedziałek | Kora | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy