Jej "teraz albo nigdy"

Siostra Marcina Bosaka, aktora znanego z "M jak miłość" wcieli się w Lenę Widochę, studentkę AWF i instruktorkę tańca bollywoodzkiego, która zacznie pracę w klubie Andrzeja (Mateusz Damięcki). Jej specjalnością będzie kathaka (tradycyjny taniec hinduski, taniec dworski) oraz bharata natyam (taniec świątynny).

"Oba style są podstawą bollywoodzkiej choreografii" - tłumaczy Ania.

Po występie Bosak w pierwszej edycji "You Can Dance" posypały się propozycje serialowo - filmowe. W "Tańcu z gwiazdami" uczyła tańczyć Roberta Janowskiego, niedawno wystąpiła obok Izy Miko i Mateusza Damięckigo w "Kochaj i tańcz". Teraz dołączy do ekipy "Teraz albo nigdy".

W związku z tym, że jej starszy o 10 lat brat odniósł już sukces jako serialowy aktor, nie obyło się bez złośliwych komentarzy. Niektórzy stwierdzili, że załatwił siostrze rolę.

"Wbrew plotkom zapracowałam na swój sukces" - zapewnia Bosak - "Brat naprawdę niczego mi nie załatwił, chociaż słyszałam nawet pogłoski, że przekupił TVN, abym mogła wystąpić w "You Can Dance"! Stanowczo to dementuję! Zresztą Marcin nie jest aż takim krezusem..." - śmieje się początkująca aktorka.

"Ale mówiąc już zupełnie serio, nie wstydzę się, że jestem jego siostrą. Ba, zdaję sobie sprawę, że wiele mu zawdzięczam, ale to nie on nauczył mnie tańczyć i nie on za mnie trenował po kilkanaście godzin na dobę w sali ćwiczeń".

Teraz tancerka ma w planach wyjazd do Stanów Zjednoczonych na warsztaty taneczne. Myśli też o rozpoczęciu studiów dziennych. Wierzy, że uda jej się połączyć naukę i pracę.