Reklama

Helena Bonham Carter: Lady Haha?

Brytyjska aktorka Helena Bonham Carter stała się ambasadorką ekscentryczności na czerwonym dywanie. Na Złotych Globach szokowała butami nie od pary. Jak zaskoczy na Oscarach? "Może tą samą sukienką i pasującymi butami".

"Uważam, że moda stała się zakładnikiem branży, która ustala zasady, co można nosić, a czego nie. Z kolei ja przełamuję schemat i udowadniam, że świat się wtedy nie zawala" - powiedziała aktorka.

"Czasami wychodzi mi lepiej, a czasami gorzej" - komentuje swoje stylizacje. "Cóż złego w butach nie od pary? Po prostu się bawię. Dla mnie moda jest fantazją i zestawieniem razem nieprzewidywalnych rzeczy. Uwielbiam się przebierać" - tłumaczy aktorka.

Czym zaskoczy na Oscarach po tym, jak wywołała burzę dziwną kreacją, fryzurą i butami nie od pary na czerwonym dywanie Złotych Globów? "Może tą samą sukienką i pasującymi butami" - powiedziała Bonham Carter. Większego ciosu światu mody chyba by zadać nie mogła. Pisma modowe od lat śledzą i "piętnują" aktorki, które próbowały jedną suknią "załatwić więcej niż jedną imprezę".

Reklama

Oprócz Vivienne Westwood, której suknie często nosi, dla Heleny Bonham Carter ikoną stylu jest także... Lady Gaga.

"Lady Gaga jest dziełem sztuki. Podziwiam wszystkich, którzy tak, jak ona, mają inwencję, są inni i dobrze się bawią. Jestem pod wrażeniem, że potrafi utrzymać równowagę w niektórych ze swoich butów. Schlebia mi, gdy jesteśmy porównywane, ale wolałabym, żeby mówiono na mnie Lady Haha".

Helena Bonham Carter jest w tym roku po raz drugi w swojej karierze nominowana do Oscara za rolę drugoplanową w "Jak zostać królem". 27 lutego przekonamy się, czy tym razem otrzyma nagrodę i... w jakiej kreacji wystąpi.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy