Reklama

Gwiazda "Ostrego dyżuru" walczy z kosmitami

Nowy serial, przy którym pracuje mistrz filmowej rozrywki, Steven Spielberg - "Falling Skies" - to apokalipsa z kosmitami w tle. Jedną z głównych ról w produkcji gra Noah Wyle.

W wywiadzie udzielonym w czasie konwentu Comic Con w San Diego aktor, znany głównie z roli dr. Cartera w "Ostrym dyżurze", mówił o granej przez siebie w "Falling Skies" postaci.

Spytany, o to, co jego bohater może wnieść konstruktywnego w wojnę z obcymi, powiedział, że jego postać jest dobrze zaznajomiona ze strategią i taktyką, ponieważ wykładała historię wojen i rewolucji amerykańskich.

Czy w takim razie Noah Wyle stanie na czele ruchu oporu?

Reklama

"Mam taką nadzieję" - śmiał się aktor.

"Falling Skies" to postapokaliptyczny serial, w którym niedobitki ludzkości łączą siły, by przeciwstawić się przerastającym ich siłom z obcej planety.

"Obcy przybywają na Ziemię, niszczą sieć energetyczną, cofają niejako świat do XIX wieku. Powstaje ruch oporu. Ludzie muszą odbudować społeczeństwo od podstaw" - opisywał fabułę Wyle.

Serial skupi się nie tylko na walce z kosmitami, ale także na wątku relacji międzyludzkich, w świecie, w którym nie ma już społecznych reguł.

"Falling Skies" wejdzie na antenę stacji TNT w 2011 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowy serial | serial
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy