Reklama

Czy Hollywood doceni w końcu króla?

"Jak zostać królem" ma szansę przełamać złą passę brytyjskich monarchów na oscarowej gali. Do tej pory nominowano do Nagrody Akademii już sporo filmów o brytyjskim dworze, jednak zwykle przegrywały one w swoich kategoriach.

Jeśli "Jak zostać królem" - film o ojcu Elżbiety II, królu Jerzym VI, wygra w niedzielę, 27 lutego, w kategorii najlepszy film - będzie pierwszym obrazem o brytyjskim monarsze tak wysoko ocenionym przez członków Akademii w całej 83-letniej historii Oscarów.

Do tej pory główną nagrodę zdobyły dwa filmy z brytyjskim królem lub królową, ale występującymi jedynie w roli drugoplanowej: "A Man for All Seasons" (1966) i "Zakochany Szekspir" (1998).

Natomiast pretendenci do nagrody dla najlepszego filmu z monarchą w roli głównej zawsze przegrywali. Tak był m.in. z obrazami: "Prywatne życie Henryka VIII" (1933), "Henryk V" (1946), "Becket" (1964), "Lew w zimie" (1969), "Anna tysiąca dni" (1969), "Elizabeth" (1998) i "Królowa" (2006).

Reklama

Więcej szczęścia niż filmy, mieli aktorzy wcielający się w brytyjskim monarchów. Statuetki otrzymali: Charles Laughton za rolę w "Prywatnym życiu Henryka VIII", Katharine Hepburn za rolę żony Henryka II, Eleonory Akwitańskiej w "Lwie w zimie", Helen Mirren za rolę Elżbiety II w obrazie "Królowa" i Judi Dench za drugoplanową rolę Elżbiety I w "Zakochanym Szekspirze".

Wszyscy spodziewają się, że Colin Firth, wcielając się w ojca brytyjskiej królowej, Jerzego VI, dołączy do grona laureatów. Niżej oceniane są szanse grającej jego żonę Heleny Bohnam Carter.

13 z 17 aktorów nominowanych za rolę króla lub królowej nie otrzymało nagrody. Dwójka z nich poniosła podwójną porażkę. Peter O'Toole nie otrzymał statuetki za kreację Henryka II w filmach "Becket" i "Lew w zimie", zaś Cate Blanchett za rolę Elżbiety I w "Elizabeth" i "Elizabeth: Złoty wiek".

Także Lawrence Olivier przegrał dwukrotnie, wcielając się w dwóch różnych monarchów w szekspirowskich adaptacjach "Henryku V" (1946) i "Ryszardzie III" (1956). Kenneth Branagh i jego "Henryk V" (1989) również ponieśli oscarową porażkę.

Przed swoim sukcesem zarówno Dench, jak i Mirren odnotowały porażki jako brytyjskie władczynie. Mirren nie otrzymała Oscara za drugoplanową rolę królowej Charlotty w "Szaleństwach króla Jerzego" (1994). Dench nie wygrała zaś jako królowa Wiktoria z filmu "Jej wysokość Pani Brown" (1997).

Czy rola Jerzego VI w wykonaniu Colina Firtha ukoronuje karierę aktora Oscarem przekonany się już niebawem.


INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy