Reklama

Czemu nie "Cichociemni"?

Nowy serial TVP "Czas honoru", który zostanie wyemitowany we wrześniu, pierwotnie miał nosić tytuł "Cichociemni", bo właśnie o grupie cichociemnych w czasie II wojny światowej opowiada. Co bardziej dociekliwi, zaczęli dopytywać o nieoczekiwaną zmianę tytułów.

"My chcieliśmy zachować tytuł Cichociemni, ale po konsultacji z Cichociemnymi, z którymi jesteśmy w wielkiej przyjaźni, m.in. z gen. Bałukiem, który jest szefem Cichociemnych w Polsce, doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu narażać się na krytykę, że to tak dokładnie nie było" - wyjaśniał reżyser Michał Kwieciński.

Czym mogliby się narazić twórcy serialu? Jak to z fikcyjną fabułą bywa, nie wszystko, co przydarza się głównym bohaterom, jest do końca zgodne z prawdą historyczna. A to według niektórych mogłoby urazić żołnierzy.

Reklama

"Idea serialu wzięła się od Cichociemnych, ale rozbieżności mogłyby doprowadzić do konfliktów między poczuciem godności Cichociemnych a nami" - tłumaczył reżyser - "Woleliśmy się nie narażać na jakiekolwiek uszczypliwe uwagi, tym bardziej, że korzystamy pełnymi garściami z doświadczeń Cichociemnych".

Cichociemni to oddział Armii Krajowej. Świetnie wyszkoleni w Wielkiej Brytani polscy żołnierze byli zrzucani na spadochronach nad Polską w czasie II wojny światowej. Po przedostaniu się do stolicy mieli organizować ruch oporu.

W serialu TVP wystąpili m.in. Maciek Zakościelny, Janek Wieczorkowski, Kuba Wesołowski, Antoni Pawlicki, Maja Ostaszewska i Jana Englert.

Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Jan Englert | Maciej Zakościelny | wojny | nowy serial | TVP | Cichociemni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy