Reklama

Bradley Cooper: Kasyna, drinki, hostessy

W niedawnym wywiadzie, jakiego udzielił Bradley Cooper, aktor przyznał, że w głębi duszy jest romantykiem. Z plotek, które krążyły przy okazji jego poprzednich związków, wyłania się jednak obraz człowieka, któremu daleko do bycia idealistą.

Bradley Cooper, którego Polacy od 8 lutego będą oglądać "Poradniku pozytywnego myślenia", udzielił ostatnio interesującego wywiadu dziennikowi "Daily Mail". Hollywoodzki playboy wyznał, że ma w sobie coś z romantyka.

"Owszem, jestem romantykiem. Wydaje mi się, że większość mężczyzn to romantycy, choć nie mówią o tym głośno. Kiedy patrzę na moich rodziców, którzy są ze sobą od 1963 roku i nadal są szczęśliwi, lub na moich dziadków, którzy przeżyli całe życie razem, wiem, że chcę tego samego. Kto by nie chciał? Idea prawdziwego domu rodzinnego jest wspaniała. Wiem, że tradycyjne role w rodzinie są dziś traktowane jak relikt przeszłości, ale według mnie nadal jest w nich coś bardzo ujmującego" - powiedział "Daily Mail" 38-letni amant.

Reklama

Być może w aktorze zaszła ostatnio spora zmiana, bo do niedawna uchodził za mężczyznę niestałego w uczuciach. Jakimś cudem do ołtarza zaciągnęła go Jennifer Esposito. W grudniu 2006 na południu Francji Bradley wziął ślub z tą aktorką. Już po czterech miesiącach jego partnerka złożyła pozew rozwodowy. "Gdy ludzie się kochają, powinni się wspierać. A na Bradleya w ogóle nie można liczyć. Jest niepoprawnym lekkoduchem" - mówiła o Cooperze jego była żona. W podobnym duchu wypowiadała się Cameron Diaz, z którą spotykał się w 2007 r.: "Bradley jest uroczy. Ale to niepoważny facet". Po rozwodzie z Esposito, sam gwiazdor, pytany o swój stosunek do małżeństwa, mówił: "Spróbowałem i wiem, że to nie jest dla mnie".

Rozgoryczenia po związku z Cooperem nie ukrywała Renee Zellweger. Aktorska para spotykała się między 2009 i 2011 r. Plotkowano nawet, że Zellweger liczyła na ślub. "To, co robi, to gra. Specjalnie wybiera popularniejsze od siebie gwiazdy, by się przy nich lansować. A gdy osiągnie skutek, traci zainteresowanie. Wszystko było przecież super do sukcesu 'Kac Vegas'. Potem nagle przestało mu zależeć" - stwierdziła.

W opinii Todda Phillipsa, reżysera słynnej komedii z udziałem Coopera, aktor jest typem balangowicza. "Kiedy kręciliśmy zdjęcia w Las Vegas, ani na chwilę nie można go było spuścić z oka. Kasyna, drinki, no i piękne hostessy to jego żywioł. Kocha to chyba bardziej niż aktorstwo..." - wspomina go Phillips.

W swoim najnowszym filmie, komediodramacie "Poradnik pozytywnego myślenia", Bradley będzie mógł zaprezentować swoją bardziej refleksyjną stronę. Jego bohater, Pat Solitano, po utracie pracy, domu oraz żony, trafia na kilka miesięcy do szpitala psychiatrycznego. Wrócić do społeczeństwa pomagają mu rodzice, przyjaciele i piękna dziewczyna. Za pierwszoplanową rolę w tym filmie Cooper zdobył nominację do Oscara.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bradley Cooper | Poradnik pozytywnego myślenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy