Reklama

Bohater Płoszajskiego nie żyje

Mroczna piwnica, kajdanki, krew i narastający ból - zapewne nie taką przyszłość wymarzył sobie jeden z bohaterów "Pierwszej miłości" - Artur (Łukasz Płoszajski).

O tym, że kto raz wpadnie w szpony mafijnych bossów, nie wyjdzie z tego bez szwanku - młody hazardzista przekonał się na własnej skórze. Kiedy dowiedział się, że wszystkie jego karciane długi zostały wykupione przez gangsterów, nie spodziewał się zapewne aż tak dramatycznych konsekwencji. Ale Medyka (Sylwester Baszanowicz) i jego bandę osiłków nic nie powstrzymuje przed wymierzeniem kary krnąbrnemu dłużnikowi. Jeśli nie chce z nimi współpracować wyłudzając pieniądze od znajomych, to musi umrzeć.

Wywożą go więc do lasu z zamiarem zastrzelenia, wcześniej jednak zmuszają do wykopania dla siebie grobu. Artur tak łatwo nie sprzeda skóry - ma pomysł, skąd wziąć pieniądze. Postanawia sfingować swoje porwanie i tym samym oszukać ojca (Andrzej Piszczatowski). Razem z bandytami nagrywa mrożący krew w żyłach film z żądaniem okupu. Przerażony ojciec zrobi wszystko, by ratować Artura i zaczyna zbierać pieniądze. Gdy pojawia się na miejscu przekazania okupu i gangsterzy każą mu wyrzucić walizkę do rowu, zaczyna wątpić i żąda dowodu na to, że syn żyje. Kiedy okazuje się to niemożliwe, postanawia się wycofać. Już nie raz Artur go oszukał, Piotr i tym razem wietrzy podstęp.

Reklama

Przyjaciele Artura nie mogą uwierzyć w postawę mężczyzny, mają do niego wielki żal, bo wiedzą jakie to może mieć konsekwencje. Piotr ma jednak swoje racje - Artur nie jest niewiniątkiem, a przyparty do muru potrafi być wyrachowany. Koledzy, którzy mieli już pecha spotkać bandę Medyka, oczywiście się nie mylą. Artur nie przedstawia dla mafiosów już żadnej wartości, zostaje więc brutalnie pobity i choć boss ma wątpliwości, czy ofiara przeżyje atak, zostaje skuty kajdankami i uwieczniony na taśmie filmowej. Gangsterzy jeszcze raz wysyłają Piotrowi żądanie okupu, ale tym razem stawka jest znacznie wyższa. Piotr nie może nadal pozostać obojętny i udaje się z pieniędzmi na wskazane miejsce. A jakie działania podjęła w tym czasie policja?

Funkcjonariusze, wraz z rozpracowującym sprawę porwania Artura, Olafem (Rafał Mroczek) robią nalot na dom, gdzie przetrzymywany był chłopak, ale przybywają zbyt późno. Piotr nie wie oczywiście, że Artur stracił już nadzieję na wyjście cało z tej opresji i podejmie heroiczną próbę ucieczki. Na miejscu przekazania okupu, sprawy przybierają najgorszy możliwy obrót? Artur zostaje bestialsko zabity a jego ciało ludzie Medyka porzucają w starej cegielni.

Czy to koniec życia i kariery młodego aktora i uroczego chłopaka? Czy Medyk i jego ludzie poniosą karę za swoją zbrodnię? Jak na taką stratę zareaguje rodzina i przyjaciele? O tym dowiemy się jeszcze w marcowych odcinkach serialu "Pierwsza miłość".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: krew | Bohater | życia | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy