Reklama

Biznes i miłość w "Plebanii"

W "Plebani" szykują się zmiany. Karolina, po ślubie z Białorusinem Janką, postanowi wyjechać do rodzinnego kraju męża. Tymczasem jej matka postanowi zainwestować w nową przychodnię do spółki z Blumentalem.

Trwają właśnie zdjęcia do nowych odcinków serialu, które telewizja pokaże jesienią. Czas mija miło, bo po ośmiu latach ekipa zna się świetnie.

"Z aktorami mam same kłopoty!" - żartuje reżyser "Plebanii" Iwona Siekierzyńska. "Choć tak naprawdę bardzo ich lubię. Bez nich nie byłoby serialu".

Wszystkie sceny kręcone są w naturalnych wnętrzach, co wymaga od drugiego reżysera odpowiedniego zorganizowania pracy.

"Jest ciasno, ale musimy się jakoś odnaleźć" - przyznaje Waldemar Prokopowicz, drugi reżyser i zdradza sekret ekipy. "Przez tyle opanowaliśmy technologię przytulania się do ścian, chowania pod kamerą, lampami. I jakoś nam to wychodzi" - śmieje się.

Reklama

W Tulczynie tymczasem szykuje się ślub Karoliny. Czy fakt, że zwiąże się z Białorusinem ateistą, skomplikuje jej relację z najbliższymi? Okaże się już po wakacjach.

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: 'Plebania' | "Plebania" | Biznes | miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy