Reklama

Bezprawna aukcja oscarowych biletów

Podczas ubiegłego weekendu, 10-11 marca, witryna aukcyjna taketoauction.com miała w ofercie najbardziej nieosiągalne chyba bilety - na tegoroczną ceremonię wręczenia Oscarów. Bilety, dostępne wyłącznie online, przypuszczalnie oferowane były przez przedsiębiorczych członków Akademii Nauk i Sztuk Filmowych, którzy chcieli w ten sposób zasilić swe konta. Okazało się jednak, że cały proceder był niezgodny z prawem.

Dzięki czujności członków Akademii, aukcja została w ostatniej chwili odwołana. Akademia musi uważać, aby osoby postronne nie dostały się na uroczystość. Po niedawnych rewelacjach prasowych, jakoby planowano uprowadzenie Russella Crowe'a, jednego z kandydatów do Oscara, wzmożono ostrożność. Członkowie Akademii byli wstrząśnięci, kiedy dowiedzieli się o sprzedaży biletów przez Internet.

"Akademia użyje wszelkich legalnych i dostępnych dróg, aby uniemożliwić taki proceder w przyszłości. Sprzedaż i jakakolwiek inna dystrybucja nieautoryzowanych biletów, jest całkowicie nielegalna" - powiedział w specjalnym oświadczeniu Bruce Davis, dyrektor Akademii.

Reklama

"Uroczystość ma charakter prywatnego przyjęcia i tylko zaproszeni goście mogą się tam dostać. Chcemy zapewnić im jak największe poczucie bezpieczeństwa. Nic nie może zakłócić ceremonii" - dodał Davis.

Akademia szybko założyła sprawę w sądzie wyższej instancji w Los Angeles.

Z kolei rzecznik witryny taketoauction stwierdził: "Nie wiedzieliśmy o zamieszaniu wokół tej sprawy do tej nocy (12 marca). Rozumiemy postawę Akademii i zgadzamy się z nią w stu procentach. Otrzymaliśmy paczkę z biletami od sprzedawcy cieszącego się dobrą opinią. Nie wiemy, czy pochodziły od któregoś z członków Akademii".

Akademia planuje kontynuowanie śledztwa w tej sprawie.

Variety
Dowiedz się więcej na temat: bilety | akademia | aukcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy