Reklama

Ben Affleck na szczytach Hollywood

Reżyser i odtwórca głównej roli w nagrodzonej Oscarem za najlepszy film "Operacji Argo" Ben Affleck, jest wielkim wygranym tegorocznego wyścigu po złote statuetki. Ten 40-letni artysta zanim wszedł na szczyt, pokonał długą i krętą drogę.

Podczas 85. gali rozdania Oscarów Affleck nie krył wzruszenia. Odbierając Oscara za najlepszy film podziękował wszystkim współpracownikom oraz swojej żonie. Wyznał także, że nie przypuszczał, iż odbierze złotą statuetkę po raz kolejny (pierwszego Oscara Affleck zdobył w 1998 roku za scenariusz do "Buntownika z wyboru").

Już od dziecka wiedział, że chce być aktorem, ale początki nie były łatwe. Ben pochodzi z rozbitej rodziny. Jego ojciec był alkoholikiem, co doprowadziło do rozwodu rodziców.

Jako młody chłopak wziął udział w kilku filmach reklamowych m.in. dla firmy Burger King. W latach 80. grał w serialach telewizyjnych, a na dużym ekranie zadebiutował w 1992 roku. Bilet do sławy otrzymał wraz z poznaniem niezależnego reżysera Kevina Smitha, który powierzył mu rolę w docenianych filmach "W pogoni za Amy" oraz "Szczury z supermarketu".

Reklama

Gdy współpracował ze Smithem, Affleck mieszkał na Manhattanie ze swoim bratem, również aktorem, Caseyem Affleckiem oraz długoletnim, najlepszym przyjacielem Mattem Damonem. To właśnie wtedy Ben i Matt napisali wspólnie scenariusz do "Buntownika z wyboru", za który otrzymali Oscara. Obaj także zagrali w tym filmie.

Sukces spowodował, że Affleck zaczął grać w kilku filmach rocznie. Można było oglądać go m.in. w "Dogmie", "Pearl Harbor", "Człowieku z miasta" oraz "Stanie gry". W pewnym momencie sława uderzyła mu do głowy. Zasłynął w Hollywood z romansów m.in. z Jennifer Lopez oraz Gwyneth Paltrow, jednak do czasu... Jego szalone życie przesiąknięte imprezami i hazardem całkowicie się zmieniło, gdy na planie filmu "Daredevil" poznał swoją przyszłą żonę Jennifer Garner. W 2005 roku para wzięła ślub, mają troje dzieci, dwie córki i syna.

Od tamtej pory Affleck całkowicie się zmienił. Wspiera różne fundacje, angażuje się w liczne akcje społeczne. Najlepszym przykładem zaangażowanej postawy artysty jest nagrodzona tej nocy "Operacja Argo", którą Affleck wyreżyserował i zagrał w niej główną rolę. To oparta na faktach opowieść o tajnej operacji wywiezienia sześciu Amerykanów z ogarniętego rewolucją Iranu lat 70.


"W moim domu nigdy się nie przelewało, ale uczono nas, że każdy człowiek powinien mieć poczucie społecznej odpowiedzialności. Świat nie toczy się niezależnie od nas, potrzebny jest wysiłek nas wszystkich, żeby pchać go do przodu. Każdy powinien się zaangażować. Uczono mnie, że powinienem każdego dnia czynić świat lepszym. Nie zawsze mi się to udawało, ale nadal w to wierzę" - powiedział Ben Affleck w wywiadzie dla stacji TVN.

Za "Operację Argo" Affleck odebrał m.in. Brytyjską nagrodę BAFTA oraz Złoty Glob, a w nocy z niedzieli na poniedziałek (czasu polskiego) artysta udowodnił, że pasja i wytrwałość mogą prowadzić na najwyższy szczyt. Długotrwała i ciężka praca nad filmem spowodowała, że Affleck odbierając wspólnie z innymi członkami ekipy Oscara w kategorii Najlepszy Film, stał się jednym z najlepszych filmowców świata.

Zobacz nasz raport specjany OSCARY 2013!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ben Affleck | Argo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy