Reklama

Będzie miłosny nokaut?

Spotkali się, zakochali i... przed nimi same trudności. "Prosto w serce" to serial o perypetiach dwojga młodych ludzi: ubogiej dziewczyny i przystojnego milionera.

Kłamstwa, kradzież i... romantyczna noc pewnej pary - najbliższe odcinki "Prosto w serce" będą obfitowały zarówno w dramatyczne, jak i miłosne wydarzenia.

Ona - Monika Milewska (Anna Mucha), uboga sierota, zarabiająca na życie jako zawodowiec na ringu bokserskim. On - Artur Sagowski (Filip Bobek), rozpieszczony przez los milioner, zaręczony z piękną, zamożną Konstancją (Małgorzata Socha).

Wydawałoby się, że dzieli ich wszystko: pochodzenie, majątek i pozycja społeczna, a jednak coś sprawia, że Monika i Artur wydają się dla siebie stworzeni. Czy los pozwoli im cieszyć się wspólnym szczęściem?

Reklama

Dowiedzą się ci, którzy będą uważnie śledzić losy bohaterów "Prosto w serce". Smaku niech doda fakt, że między Anią Muchą i Filipem Bobkiem także iskrzy...

- To, że do siebie pasują, było widać już na castingu do serialu. O główne role starało się wielu aktorów, ale tylko między Muchą a Bobkiem od razu wywiązało się to, czego potrzeba w romantycznej produkcji. Coś, co trudno zagrać. A między nimi była autentyczna fascynacja - zdradziła osoba z produkcji serialu.

- Emocje serialowych bohaterów udzieliły się aktorom. Gdy Filip powiedział na planie, że nie może się doczekać scen pocałunku z Anią, ta oblała się rumieńcem - dodała.

Na pewno nie zabraknie scen, w których serialowa para będzie bardzo blisko siebie. Zanim jednak to nastąpi, w najbliższych odcinkach Monika zostanie oskarżona o kradzież w firmie, a Artur uwierzy w jej winę.

Ta trudna sytuacja bardzo wpłynie na ich relacje. Rozdzieli ich, czy może zbliży?

Praca nad serialem jest bardzo wyczerpująca, aktorzy na planie muszą się stawiać o świcie, a zdjęcia kończą się późno w nocy. I tak codziennie. Nic dziwnego, że cierpi na tym życie osobiste aktorów i wiele związków się rozpada.

Czy grozi to Musze i jej narzeczonemu Marcelowi Soro? Ponoć jest bardzo zazdrosny o partnerującego ukochanej Filipa Bobka.

- Gdy Marcel przyjeżdża na plan, zachowuje się nerwowo, jakby pilnował, czy Ania nie za bardzo wczuwa się w rolę. Przynosi ciepłą herbatę, masuje jej bolące plecy. Ale na Filipa patrzy tak, jakby chciał zabić go wzrokiem - mówi członek ekipy "Prosto w serce".

Plotki, które docierają do narzeczonego Ani, na pewno zagęszczają atmosferę. Poza tym, romans aktorów byłby znakomitą reklamą dla serialu...

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście ponad 200 stacji!

Kurier TV
Dowiedz się więcej na temat: prosto | serial | Prosto w serce | Filip Bobek | Małgorzata Socha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy