"Zmierzch": PRODUKCJA
Producent Greg Mooradian przeczytał "Zmierzch" nie tylko zanim książka zdobyła międzynarodową popularność, ale zanim w ogóle została wydana. Zafascynowała go nie tylko jej egzotyka, lecz także uniwersalność.
"Nakręcono tysiące filmów o wampirach - mówi Mooradian, ale ten jest inny, bo tak naprawdę jest historią miłosną. Uznałem, że wampiryzm jest tu wspaniałą metaforą wyrażającą tęsknotę nastolatków: "Pragnę cię, ale nie mogę cię mieć". Mamy tu tajemniczą i mroczną postać melancholijnego chłopaka, który wyzwala w dziewczynie przemożną chęć odkrycia jego sekretu. Dowiaduje się prawdy o nim , gdy jest już za późno, by się wycofać, bez względu na konsekwencje".
"Zmierzch" był pierwszą z serii powieści Stephenie Meyer. Autorka twierdzi, że pomysł na książkę przyszedł do niej we śnie: "Kiedy się obudziłam, chciałam wiedzieć co będzie dalej. Pierwszego dnia napisałam 10 stron. Kiedy skończyłam książkę, byłam w szoku, że tego dokonałam." Kiedy Meyer pisała kolejne części, Mooradian zgłosił się do Summit Entertainment z pomysłem zrobienia filmowej serii. "Idea, aby fantasy z udziałem sił nadprzyrodzonych stało się tłem dla historii miłosnej, była świetna - mówi producent Wyck Godfrey. Jeśli do tego doda się bestsellerową kultową serię i bohaterów, którym kibicują już rzesze fanów, to mamy wspaniałą bazę dla filmu, który chętnie obejrzą też ci, którzy nie znają powieści. Szczególnie, że oprócz love story, mamy elementy thrillera i filmu akcji".
Meyer była podniecona propozycją przeniesienia książki na ekran, ale zgadzała się tylko na taką ekranizację, która pozostanie wierna powieści: "Wszyscy widzieliśmy zmarnowane ekranizacje dobrych książek, więc chciałam się zabezpieczyć. Postawiłam następujące warunki: m.in. nie możecie zabić nikogo, kto nie umiera w książce, musi pojawić się rodzina Cullenów, w takim składzie i charakterze, jak w powieści". Twórcy filmu pozostali wierni książce na ile tylko było to możliwe, ponieważ zdawali sobie sprawę, iż jest ona swoistą "biblią" młodych fanów, którzy nie wybaczyliby zbytnich odstępstw od ukochanego oryginału.
Na reżyserkę filmu producenci wybrali Catherine Hardwicke, która zadebiutowała jako scenarzystka i reżyserka filmem "Trzynastka" (2003), a następnie nakręciła "Królowie Dogtown" (2005). Hardwicke: "Kiedy przeczytałam książkę, zrozumiałam skąd bierze się to szaleństwo młodych czytelników. Historia ta ma ogromny potencjał filmowy i ładunek emocjonalny: jak to jest pierwszy raz być zakochanym i to tak mocno, że nie masz nic przeciwko temu, aby też stać się wampirem".
Scenarzystka Melissa Rosenberg wniosła do projektu swoje doświadczenia z nastoletnią widownią. Jest autorką scenariuszy do przebojowego "Step up. Taniec zmysłów" (2006) oraz telewizyjnych seriali o młodzieży "Ich pięcioro", "Życie na fali".
"Zmierzch" jest opowieścią o miłości łączącej dziewczynę z ostatecznie nieosiągalnym dla niej chłopakiem - wampirem - tłumaczy Rosenberg. Największą przeszkodą jest to, że w każdej chwili może ją zabić. Ich wzajemne przyciąganie, chemia, która ich łączy, jest uniwersalnym doznaniem, które zna każdy nastolatek w każdym zakątku świata".