Reklama

"Ziemia żywych trupów": COŚ DLA FANÓW GATUNKU

Ziemia Żywych Trupów, zgodnie z zamysłem reżysera, ma usatysfakcjonować zagorzałych entuzjastów gatunku, jak również pozyskać nowych fanów.

„Celem naszej pracy jest umożliwienie George’owi dotarcia na sam szczyt w stworzonym przez niego gatunku. Jest mistrzem w tym, co robi. Jego pasja jest niesamowita, ponieważ George znalazł sposób na stworzenie świata, który nas przeraża, którego się boimy, a który jednocześnie jest dla nas fascynujący i ‘cool’. Na tym właśnie polega jego geniusz”, twierdzi Canton.

Zgadza się z tym Grunwald, „zombie zawsze były moimi ulubionymi potworami z filmów, ponieważ nie są egzotyczne. Mogą to być nasi sąsiedzi. Możemy to być my sami. Frankenstein był wytworem nauki, a Dracula wytworem mitu i legendy. Zombie to zwykli ludzie. I właśnie dlatego tak bardzo się ich boimy.”

Reklama

Goldmann dodaje, „żyjemy w społeczeństwie pełnym przemocy, która zawsze była istotnym elementem filmów Romero. W zombie najbardziej przerażające jest to, że nie można ich powstrzymać. Takie koszmary przeżywamy już jako dzieci, a potem próbujemy uciec przed czymś, co wciąż powraca.”

Romero podsumowuje, „moje filmy na pewno nie są tradycyjnymi krwawymi horrorami. Przede wszystkim opowiadają historie – u ich podstaw leżą historie zwykłych ludzi. Wczesne horrory przedstawiały kryzys, który mógł zniszczyć świat; chodziło w nich przede wszystkim o przywrócenie ładu. Prawdziwy horror w moich filmach polega na tym, że ład nigdy nie będzie przywrócony".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Ziemia żywych trupów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy