Reklama

"Zgadnij kto": REALIZACJA

Bernie Mac, wielbiciel klasycznego kina hollywoodzkiego, od dawna marzył, by wystąpić w nowej wersji jednej ze swych ulubionych komedii, ”Zgadnij, kto przyjdzie na obiad”. Swoim pomysłem zainteresował Jenno Topping, jedną z producentek drugiej części ”Aniołków Charliego”, w której Mac zagrał u boku Cameron Diaz, Drew Barrymore i Lucy Liu.

Jenno Topping mówi: ”Myślę, że Bernie instynktownie czuł, jaki powinien być grany przez niego Percy Jones. Chciał, by był brutalnie szczery i walił prawdę prosto z mostu. Bernie Mac nie boi się ryzyka i to czyni go idealnym odtwórcą roli Percy’ego”.

Reklama

Bernie Mac przyznaje, że dzięki roli w ”Zgadnij kto” mógł złożyć hołd filmom, które kocha i aktorom, których szanuje: ”Wychowałem się na wszystkich tych wspaniałych starych filmach, a występujący w nich aktorzy byli dla mnie źródłem inspiracji. Dzięki nim sam zostałem aktorem” – mówi. – ”Komedia ’Zgadnij, kto przyjdzie na obiad’ poraziła mnie swym realizmem, a Spencer Tracy, Sidney Poitier i Katherine Hepburn zachwycili mnie swoim aktorstwem”.

W ”Zgadnij kto” oglądamy klasyczną postać ojca, który nie może pogodzić się z tym, że traci córkę na rzecz innego mężczyzny.

”Zaintrygowało mnie to, że rodziny tworzą dziś ludzie wywodzący się z najróżniejszych grup społecznych. Problem ten ukazujemy w naszym filmie w oryginalny i ciekawy sposób” – mówi Topping.

Zbieg okoliczności chciał, że Ashton Kutcher, odtwórca roli Simona Greena i Jason Goldberg, jego wspólnik z firmy Katalyst Films, pracowali nad realizacją filmu opartego na podobnym pomyśle. Jason Goldberg mówi: ”Wierzę, że każda dobra komedia musi opierać się na realistycznej sytuacji. Żeby budzić śmiech, nie trzeba szarżować. ‘Zgadnij kto’ to materiał na inteligentną komedią, a czegoś takiego od dawna szukaliśmy z Ashtonem”.

Ashton Kutcher przyznaje, że pomysł realizacji filmu zainteresował go w momencie, gdy zdał sobie sprawę, jak wielką uwagę mediów przykuwa przyjaźń łącząca go z impresariem hip-hopu, Seanem ”P Diddy” Combsem. Aktor mówi: ”Gdy wychodzimy gdzieś razem, ludzie patrzą na nas tak, jakby chcieli powiedzieć, że nie powinniśmy się przyjaźnić. Dla nich jesteśmy parą strasznych dziwaków. Gdy sobie to uświadomiłem, pomyślałem, że nadszedł czas, by nakręcić film taki, jak ‘Zgadnij kto’”.

Kutcher i Goldberg nie wiedzieli, że Bernie Mac przygotowuje podobny projekt: ”Gdy spotkaliśmy się z Jenno, nie mieliśmy pojęcia, że istnieje gotowy scenariusz, cieszę się jednak, że dane nam było połączyć siły, bo naszą współpracę uważam za nadzwyczaj udaną” – mówi Goldberg. – ”Nieczęsto zdarza się, by na planie jednego filmu spotkali się dwaj tak utalentowani aktorzy komediowi, reprezentujący dwa zupełnie różne style. Na myśl przychodzą mi filmy takie jak ’48 godzin’ (Nick Nolte i Eddie Murphy) oraz ‘Godziny szczytu’ (Chris Tucker i Jackie Chan)”.

Producenci szybko zdali sobie sprawę z potencjału, jaki kryje w sobie duet Mac-Kutcher, tym bardziej, że dwaj aktorzy spotkali się już wcześniej – gdy Kutcher wystąpił w przebojowym serialu telewizyjnym Maca zatytułowanym ”The Bernie Mac Show”, budząc salwy śmiechu zgromadzonej w studio publiczności. ”Była to niewielka rólka, ale efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania” – mówi Kutcher. – ”Mieliśmy gotowy scenariusz, ale postanowiliśmy trochę zaszaleć. Poszło nam jak z płatka i świetnie się przy tym bawiliśmy, doszliśmy więc do wniosku, że jesteśmy dla siebie wprost stworzeni”.

Bernie Mac dodaje: ”Nie minęło wiele czasu, a spotkaliśmy się na planie ‘Zgadnij kto’. I jak tu nie wierzyć w opatrzność?”.

Jenno Topping mówi: ”Musieliśmy znaleźć odpowiednią równowagę, bo choć filmowy Simon Green nieźle obrywa, nie chcieliśmy, aby widzowie uznali go za biernego słabeusza. Ashton ma jednak tak ujmującą osobowość i wspaniały talent komediowy, że nie sposób go nie pokochać, mimo iż ostro dostaje w kość. W końcu gra młodego człowieka, który rozpaczliwie próbuje zaskarbić sobie szacunek przyszłego teścia – wszyscy młodzi ludzie mogą się więc z nim bez trudu identyfikować. Różnice w kolorze skóry pomagają tylko podkreślić jego pozycję outsidera w nowej rodzinie. Dzięki temu widzowie tym bardziej będą trzymać za niego kciuki, życząc mu, by został zaakceptowany”.

Aby pomóc aktorom stworzyć ciekawsze postaci, reżyser Kevin Rodney Sullivan postanowił wydobyć subtelności zawarte w scenariuszu. Jak mówi: ”Bernie Mac jest aktorem, który uwielbia wszelkie niuanse. Bez trudu kreuje postać ‘everymana’, z którym każdy może się utożsamić. Widz ma wrażenie, że dobrze go zna. Śmieje się razem z nim i wraz z nim płacze. Ashton z kolei ma wielkie serce. Jest inteligentny, skomplikowany i zabawny. Gdy go poznałem, pomyślałem, że muszę uchwycić te cechy na ekranie. Wystarczy dać mu szansę, a zaskoczy wszystkich. Myślę, że widzowie kinowi jeszcze go tak naprawdę nie poznali”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zgadnij kto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy