Reklama

"Zejście 2": INNY REŻYSER

Kiedy latem 2005 roku film Neila Marshalla pojawił się w brytyjskich kinach, krytyka i widownia jednogłośnie uznali go za błyskotliwie zrealizowany i ekscytująco odważny obraz, który odbił się szerokim echem w branży filmowej.

Kiedy latem 2005 roku film Neila Marshalla pojawił się w brytyjskich kinach, krytyka i widownia jednogłośnie uznali go za błyskotliwie zrealizowany i ekscytująco odważny obraz, który odbił się szerokim echem w branży filmowej.

Recenzenci określali go jako "Jeden z najbardziej przerażających filmów w historii", "Brutalny, krwawy, przerażający, zaskakujący" i "Wyjątkowo wstrząsający i intensywny". Koszmarna historia o 'sześciu laskach z czekanami', które stają przed niewyobrażalnym niebezpieczeństwem w ciemnościach podziemnego świata, stała się przebojem na skalę globalną.

"Sukces Zejścia mnie ucieszył", potwierdza reżyser Neil Marshall. "Uderzyliśmy w czułe miejsce szerokiego odbiorcy, dotyczące klaustrofobii, lęku przed ciemnością i nieznanego, które czai się za każdym rogiem. Niedługo po premierze filmu, zaczęliśmy rozwijać koncepcje jego kontynuacji. Od początku chciałem, żeby wyreżyserował go Jon Harris. Ma talent do opowiadania historii i umiejętności warsztatowe, więc wiedziałem, że w jego rękach film będzie bezpieczny.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zejście 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy