Reklama

"Zakochany bez pamięci": GWIAZDY DRUGIEGO PLANU

Dwójce zakochanych, którzy walczą ze swoją miłością, towarzyszy grupa bohaterów wymazująca wspomnienia. W obsadzie ról drugoplanowych nie zabrakło znanych i utalentowanych.

Według Steva Golina: doborowa obsada to świadectwo jakości scenariusza. Żaden z nich nie grał dla pieniędzy. W porównaniu z hitami, w których występowali ci aktorzy, budżet filmu był bardzo ograniczony.

Mike Ruffalo

Interpretacja postaci Stana, jednego z techników Lacuna Inc. wypadła w wykonaniu Mike’a Ruffalo szczególnie dobrze:

Reklama

Nigdy nie miałem w rękach równie dobrego scenariusza. Znam także świetne teledyski Michela Gondry. Musiałem zagrać w ich filmie. Obydwaj świetnie się rozumieją i są jednymi z najlepszych artystów sztuki filmowej, których spotkałem.

Mój bohater ma bardzo romantyczną koncepcję miłości, jednak niepopartą zbyt dużym doświadczeniem. Stan nie jest zbyt pewny siebie. Daleko mu do wrażliwości specjalisty od wymazywania wspomnień zawiedzionych kochanków. To wynajęty robotnik.

Moja rola nie miała być duża. Wskazówki reżysera pozwoliły mi jednak odkryć głębię przeżyć na pozór nieskomplikowanego chłopaka od obsługi diabelskiej aparatury.

Elijah Wood

Filmowy towarzysz Stana – Patrick – miał być bohaterem z dużą wyobraźnią. Takie wskazówki dostali aktorzy, którzy zgłosili się na casting. Był wśród nich Elijah Wood. Zaskoczył wszystkich podziwem dla dokonań scenarzysty i tym, że supergwiazdor zdecydował się na film o budżecie znacznie mniejszym niż „Władca pierścieni”.

Byłem właśnie w trakcie poszukiwania nowej roli. Chciałem odmienić swój wizerunek. Do tej pory wszyscy widzieli we mnie Hobbita - Frodo Bagginsa.

Patrick to w Zakochanym bez pamięci drugi ze specjalistów od usuwania wspomnień. Jedna z pacjentek, Clementine, wpada mu w oko. Jest tylko z pozoru przewrotnym facetem. Tak naprawdę nie jest wyrachowany. Po prostu nie układa mu się z kobietami, musi więc posługiwać się cudzą wiedzą.

Michel Gondry był bardzo zadowolony z duetu Ruffalo – Wood:

Natychmiast między nimi zaiskrzyło. Byli jak rodzeństwo, świetnie razem wypadali przed kamerą. Główny wątek mógł wydawać się coraz bardziej mroczny i pogmatwany, a ta dwójka nadal był naturalna i spontaniczna.

Ruffalo dodaje: Stan i Patrick ciągle coś knocą, wpadają na siebie, brudzą aparaturę Colą i chipsami... Naprawdę świetnie się z Elijahem bawiliśmy.

Kaufman wyjaśnia kontrast pomiędzy raczej mało profesjonalnym, zabawnym zachowaniem pracowników firmy Lacuna Inc. i dramatem, który rozgrywa się w głowie Joela:

Koncepcja była taka, by specjaliści od wymazywania wspomnień traktowali swoje zajęcie jak najzwyklejszą w świecie pracę zarobkową. Chciałem podkreślić zależność, która istnieje w branży usługowej między klientem a obsługującym. Często dzieje się tak, że klienci, często ci nieuprzejmi, traktowani są jak wrogowie. Personel obgaduje ich za plecami, robi uwagi, pozwala sobie na złośliwości. W naszym filmie klient jest na dodatek nieprzytomny. Stan i Patric wchodzą do jego głowy i widzą dramat, który przeżywa. Potem wracają i spokojnie zajmują się swoimi sprawami, zupełnie nie zwracając uwagi na pacjenta. Myślę, że to sugestywny kontrast - czasami zabawny, czasami tragiczny. Ta sytuacja pokazuje, że bardzo trudno choć na chwilę opuścić ramy własnego życia i zainteresować się przeżyciami innych. Wszyscy skoncentrowani są wyłącznie na swoich dramatach. Ludzie żyją w grupie, ale w istocie wiodą samotne, skomplikowane wewnętrzne życie.

Kirsten Dunst

Kolejną pracownicą Lacuna Inc., prawą rękę szefa, gra Kirsten Dunst.

Aktorka była również jedną z pierwszych osób, które zetknęły się z gotowym scenariuszem:

Przeczytałam go w 2001 roku. Był naprawdę intrygujący. Któż nie chciałby zagrać w filmie Charliego Kaufmana i Michela Gondry. Jestem fanką twórczości obydwu filmowców. Michel chyba na początku uznał, że jestem za młoda do tej roli, ale po dwóch latach oczekiwań i kilku próbach na castingu - miałam tę rolę.

Gondry zaskoczony był poziomem kunsztu aktorskiego młodej Kirsten:

Najbardziej bałem się tego, że ona wydawała się zupełnie nie mieć zmartwień. Jest jednak bardzo inteligentna i kiedy powiedziałem jej, że musi być na planie bardziej mroczna niż zwykle – świetnie sobie poradziła.

Dla Kirsten Dunst rola u boku doświadczonych aktorów była cennym i miłym doświadczeniem:

Grałam u boku największych gwiazd, jednak na planie nie było żadnych tarć. Kate i Jim traktowali mnie jak równorzędnego partnera. Praca na planie toczyła się bardzo szybko. Sprawnie kręciliśmy kolejne ujęcia. Po filmach wysokobudżetowych, w których przygotowanie każdej sceny trwa parę godzin, to było naprawdę ekscytujące. Ponadto lepiej mogłam się skupić na mojej roli w danej sekwencji.

Tom Wilkinson

Tom Wilkinson, zachwycony filmami realizowanymi na podstawie scenariuszy Kaufmana, nie szczędził superlatyw i tym razem:

Wspaniale napisany, niezwykle inteligentny, bardzo dowcipny i wzruszający. Bardzo chciałem zagrać w tym filmie.

Prawdziwym zaskoczeniem była dla mnie praca z Jimem Carrey’em. Znany jest przede wszystkim z dziwacznych komedii. Ale to ogromnie twórczy i utalentowany aktor. Rola rozbitego kochanka wymagała od niego całej gamy skrajnych emocji. Tylko najlepszy aktor może radzić sobie z nimi z takim rozmachem. Na pewno zobaczymy go jeszcze w niejednym oryginalnym wcieleniu. Będziemy za każdym razem oczarowani w równie silnym stopniu.

Obsadzenie Wilkinsona w roli dyrektora Lacuna Inc., dr Mierzwiaka, było według Michela Gondry mistrzowskim posunięciem:

To wielki fachowiec. Doceniłem go późno, dopiero po zasłużenie nominowanej do Oskara roli w filmie „Za drzwiami sypialni”. W Zakochanym bez pamięci przesycił fantastyczną ideę wymazywania pamięci niezwykłą powagą i statecznością. Gdy Tom Wilkinson w roli Mierzwiaka opowiadał w filmie o skomplikowanej procedurze, czynił to z przekonującym zaangażowaniem. Robił nieodparte wrażenie autorytetu w nowej naukowej dziedzinie.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zakochany bez pamięci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy