Reklama

"Zack i Miri kręcą porno": CHEMIA MIĘDZY ZACKIEM I MIRI

Na planie zdjęciowym i poza nim między Elizabeth Banks a Sethem Rogenem powstała niesamowita chemia. Zrobili na sobie wielkie wrażenie. "Podejrzewam, że rzucono na nas urok przy pomocy czarodziejskiej różdżki" mówi Banks. "To było jak uderzenie w głowę. A jednocześnie - urocze. To było "absolutne oczarowanie" - jak w komediach romantycznych."

Na planie zdjęciowym i poza nim między Elizabeth Banks a Sethem Rogenem powstała niesamowita chemia. Zrobili na sobie wielkie wrażenie. "Podejrzewam, że rzucono na nas urok przy pomocy czarodziejskiej różdżki" mówi Banks. "To było jak uderzenie w głowę. A jednocześnie - urocze. To było "absolutne oczarowanie" - jak w komediach romantycznych."

"Praca z Sethem była ciągiem niekończących się niespodzianek" mówi Banks. "Zaskakiwał mnie na bardzo wielu poziomach. Często improwizuje, więc w połowie scen nie miałam pojęcia, co za chwilę usłyszę z jego ust. Ale jest naprawdę świetnym aktorem. A w tym filmie wcielił się w rolę najprawdziwszego romantycznego amanta. To bardzo ekscytujące i widzowie będą z pewnością zadowoleni, oglądając Setha jako Zacka. Ta kreacja ma tyle samo klasy, co pozostałe jego role, ale tutaj dodatkowo udało mu się stworzyć postać faceta naprawdę władczego. Dlatego uważam, że to wyjątkowa rzecz w dorobku Setha."

Reklama

Na przebrzmiałej już nieco gwieździe porno, Traci Lords, niezwykła więź pomiędzy Rogenem i Banks także zrobiła ogromne wrażenie. "Nie mogłam uwierzyć, że on ma dopiero dwadzieścia parę lat. Jest taki młody, a tak autentyczny, przekonujący i w dodatku naprawdę przezabawny" mówi Lords. "Bycie z nim na planie było po postu przyjemnością. Jest naprawdę dobry."

Lords w ciepłych słowach opisuje też współpracę z Elizabeth Banks: "Uważam, że w tym filmie jest absolutnie czarująca. Jestem pewna, że ta rola uczyni z Elizabeth Banks wielką gwiazdę. Jest doskonała jako Miri."

Ponieważ Rogen ma opinię napalonego faceta, można było przypuszczać, że będzie rozkoszował się wspomnieniami scen erotycznych. Tymczasem jego ulubioną sekwencją jest ta, w której wspólnie z Elizabeth Banks spacerują po śniegu rozmawiając. "Podobało mi się też scena, w której wybieramy się na zjazd absolwentów naszej szkoły" mówi Rogen. "Właśnie podczas jej kręcenia poczułem, że nadajemy z Elizabeth na jednej fali."

Na planie momentami było to aż nadto widoczne. W przerwach potrafili wspólnie zaśmiewać się do łez i pozwalali krążyć dobrej energii. Elizabeth i Seth spędzili całe popołudnie wyliczając tytuły filmów z udziałem Arnolda Schwarzeneggera, które przerabiali na nazwy odpowiednie dla produkcji porno, jak EREKCJA ABSOLUTNA, ŚLINIARZ W PRZEDSZKOLU czy po prostu JEDNOJAJOWI.

Swawolni aktorzy bez żadnych skrupułów opowiadają o swych pierwszych doświadczeniach z pornografią. "Mój pierwszy raz - taki absolutnie pierwszy - był chyba wtedy, kiedy zobaczyłam pieprzne obrazki, z jakiegoś Penthouse'a czy Playboya. To było pod łóżkiem mojego wuja" opowiada Banks. "A miał łóżko wodne. Razem z moimi kuzynami wpełzaliśmy pod nie - myślę, że mogliśmy mieć po około siedem lat. Staraliśmy się wyrywać strony tak dokładnie, żeby wujek niczego nie zauważył."

Pierwsze pornograficzne doświadczenie Rogena nie było tak figlarne, a nawet - było wręcz brudne. "Miałem może z jedenaście lat, grałem w sztuce w Chinatown w Vancouver. Mama podrzuciła mnie na próbę, ale było trochę za wcześnie, więc zacząłem włóczyć się po okolicy" opowiada aktor. "W pewnym momencie zobaczyłem leżące w rynsztoku strony z magazynu porno, zwinięte w kulę. Pamiętam, że przeszedłem obok, ale zauważyłem, że to tam jest. Zrobiłem jeszcze parę kroków i zatrzymałem się. Poczułem - sam nie wiem, czemu - że muszę wrócić i to wziąć... Więc okrążyłem to miejsce jeszcze kilka razy, jak jakiś rekin, a potem, kiedy teren był wolny, po prostu złapałem tę kulę papieru i wpakowałem ją sobie do kieszeni. Pamiętam, że było cała mokra, bo padał deszcz. Wepchnąłem to do kieszeni i nawet nie spojrzałem. Poszedłem na próbę, a kiedy wróciłem do domu, zacząłem oglądać to, co znalazłem. Pamiętam, że było mocno pogniecione i niewiele było widać. Ale kiedy wreszcie zobaczyłem, co tam jest - po prostu odleciałem."

Rogen stał się kolekcjonerem magazynów porno i jak większość młodych chłopaków powoli gromadził swój prywatny składzik. "Ta kolekcja była jedną z najważniejszych dla mnie rzeczy" mówi aktor. Jednak nie wymieniał się magazynami z kolegami, tak jak kartami z podobiznami baseballistów. "Jeżeli chodzi o pornosy, nie chciałem się z nikim dzielić" mówi Rogen. "Chciałem je mieć dla siebie."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zack i Miri kręcą porno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy