Reklama

"xXx": PRODUKCJA

Pomysł XXX przyszedł do głowy scenarzyście Richowi Wilkesowi podczas podróży poślubnej na Bora Bora. "Zawsze byłem wielkim fanem klasycznych filmów szpiegowskich", mówi Wilkes "pomyślałem też, że przyszedł czas na film, który przemawiałby do dzisiejszej młodej widowni". Po powrocie do Los Angeles, Wilkes spotkał się z partnerem z Revolution Studios Toddem Garnerem, któremu z miejsca spodobał się ten pomysł. "Koncepcja Richa była świeża i miała moc przekształcenia gatunku filmów szpiegowskich" Garner przedstawił pomysł założycielowi Revolution Joe Rothowi, który w pełni poparł przedsięwzięcie. "Todd i Rich chcieli stworzyć całkowicie oryginalną postać, której kino jeszcze nie widziało. Taki film chciałem zrobić ja i studio Revolution."

Reklama

Przy poparciu studia Revolution, Roth i Garner rozpoczęli prace nad skompletowaniem zespołu kreatywnego. W maju 2001 roku, producent Neal H. Moritz pokazał im przedmontażową wersję Szybkich i wściekłych, co przypieczętowało współpracę nad kolejnym filmem. Moritz został producentem, postanowiono również ponownie połączyć Roba Cohena i Vina Diesla. Zespół najpierw skontaktował się Cohenem, któremu od razu spodobał się projekt. Tak rozpoczęła się twórcza współpraca pomiędzy wszystkimi stronami przedsięwzięcia. "Bardzo podobały mi się nowe pomysły w scenariuszu Richa oraz możliwość współpracy z Revolution i Nealem," powiedział Cohen. Był jednak jeden warunek. Cohen uważał, że tylko Vin Diesel może zagrać Xandera Cage'a. "XXX to on. Nie zrobiłbym tego filmu bez niego. Dla mnie Xander Cage to amerykański antybohater. Nie jest facetem, który robi to, co słuszne, bo wierzy we właściwe zasady. On robi to, co słuszne, ponieważ tego wymagają okoliczności, nie sumienie. To ktoś kto ma odpowiednią aurę, hardość, wrażliwość i kto daje się lubić. Takim człowiekiem jest Vin Diesel."

Po zapoznaniu się z pomysłem XXX, Diesel zgodził się, że mogą go zrealizować tylko razem. "Gdy pojawia się tak dobra współpraca pomiędzy aktorem a reżyserem jak między mną a Robem Cohenem na planie Szybkich i wściekłych, to chętnie wraca się do takiego środowiska. Praca nad XXX była dla mnie w dużej części atrakcyjna ponieważ mogłem znowu współpracować z Robem." powiedział Diesel. "Rola Xandera Cage'a wymaga odpowiedniej postawy," kontynuuje Moritz. "Cały film jest o tym. To nie jest coś, co można zagrać. Albo się to ma, albo nie… a Vin ma tego pod dostatkiem."

Diesla zaintrygowała również postać stworzona przez scenarzystę Richa Wilkesa. "Pomysł stworzenia nowego rodzaju tajnego agenta był interesujący i stanowił wyzwanie. W każdym przedsięwzięciu najpierw musi przyciągnąć mnie treść, a w XXX spodobała mi się koncepcja faceta, którego obchodzi wyłącznie poszukiwanie przygód. Nie interesują go w ogóle sprawy polityczne z wyjątkiem tych, które dotykają go bezpośrednio. Spodobał mi się pomysł, że ktoś taki jak Xander miałby przyjąć na siebie obowiązki tajnego agenta. Myśl, że facet, który najmniej się nadaje do uratowania świata miałby się tym właśnie zająć był fascynujący."

Diesel dodaje, "Doświadczenie Joe z koncepcyjnymi filmami akcji takimi jak Con Air, Twierdza oraz Szklana Pułapka dały mi pewność, że projekt ten spoczywa we właściwych rękach." “Film nie pozwala złapać oddechu," mówi Roth. "Rob stworzył sekwencje akcji, które wyznaczą standardy dla kolejnych filmów."

"Xander Cage z pewnością nie jest przeciętnym tajnym agentem," stwierdza Neal H. Moritz. "Jest współczesnym tajnym agentem. Ma okazję robić wszystko: surfować z samolotu, uciekać na desce przed lawiną, jeździć szybkimi samochodami, spotykać się z pięknymi kobietami… wszystko po to, by powstrzymać czarne charaktery." XXX to film, jakiego jeszcze nie widziałem. Jest w nim wspaniała akcja, humor i postacie. Przede wszystkim jednak jest to wspaniały film na zakończenie lata. Mamy nadzieję, że spodoba się widzom, i że będą mieli ochotę na jeszcze."

"Xander jest buntownikiem bez pomysłu", mówi Rob Cohen. "Zmierza donikąd, ale ma wielkie zdolności, które dostrzega agent Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, August Gibbons. Tu zawiązuje się intryga...". Cohen od początku wiedział, komu chce powierzyć rolę agenta Augusta Gibbonsa (Samuel L. Jackson). "On jest królem spokoju," stwierdza Cohem. "Sam jest w swoim żywiole. Jest niemal wzorem człowieka oświeconego, ponieważ człowiek oświecony zna siebie i swoje miejsce, całkowicie je akceptując, nie wkładając jednak w nie swojego ego. Sam jest takim człowiekiem. Jest pewny siebie, utalentowany i jest doskonałym dżentelmenem. Ma tyle charyzmy ile można sobie wyobrazić i jeszcze trochę. Gdyby mógł ją sprzedawać, zostałby miliarderem."

Vin Diesel dodaje, “zawsze był jednym z moich ulubionych aktorów. Pomysł pracy z Samem to prawdziwe spełnienie marzeń." "Ta historia mnie zainteresowała," wyjaśnia Jackson, "podobnie jak postać. Rob dał mi wiele wolności w wykreowaniu przeszłości Gibbonsa. Chciałem, żeby miał szramy z jakieś dawnej misji, które przypominałyby mu, gdzie był, kim jest i co poświęcił dla kraju, z którego jest dumny."

“Gibbons dostrzega potencjał Xandera," kontynuuje Jackson. "Wie również, że musi znaleźć kogoś, kto będzie nadawał na tej samej fali, co czarne charaktery. Postrzega Xandera jako renegata. Sądzi jednak również, że są w nim nie odkryte pokłady zaangażowania i patriotyzmu. Xander i Gibbons mają ze sobą wspólne to, że myślą w sposób niekonwencjonalny, dzięki czemu mogą odnosić sukces w swojej dziedzinie."

Vin Diesel i Samuel L. Jackson od pewnego czasu poszukiwali projektu, który mogliby wspólnie zrealizować. "Spotkaliśmy się kilka lat temu w Londynie, gdy Vin grał w Szeregowcu Ryanie a ja w Gwiezdnych Wojnach: Epizod 1," wspomina Jackson. Przypadkowo spotkaliśmy się w restauracji i spędziliśmy razem trochę czasu. Mieliśmy pewne wspólne doświadczenia i postanowiliśmy zrobić coś razem." Ich ekranowa współpraca to nowy rodzaj kinowego partnerstwa.

W pozostałych rolach w XXX Cohen postanowił obsadzić najlepszych z najlepszych, niezależnie od tego, czy są znani w USA czy nie. W poszukiwaniu aktorów, którzy wcieliliby się w role Yeleny, i Yorgiego, Cohen przeszukał oferty z całego świata, wybierając ostatecznie kandydatów z Nowej Zeladnii i Włoch.

"Oprócz Vina i Sama, dwie kolejne ważne postaci to główny przeciwnik i bohaterka," mówi Cohen. "Bohaterów i anty-bohaterów definiuje przeciwnik… jeśli ta metaforyczna góra nie jest wystarczająco stroma, zmagania bohatera nie wypadają efektownie. Potrzebny jest więc silny czarny charakter, aby stworzyć silnego bohatera."

Ronna Kress, CSA, poleciła do roli Yorgiego aktora z Nowej Zelandii, Martona Csokasa. "Powiedziała, że jest wysoki i przystojny i że ma niebywały talent aktorski. Marton przyjechał do Los Angeles i usiedliśmy, by porozmawiać o roli. Na początku byłem nieco zaskoczony, ponieważ choć Marton był faktycznie wysoki, ciemnowłosy i przystojny, okazał się również bardzo cichy i spokojny. Zastanawiałem się, czy podoła roli tak niebezpiecznego czarnego charakteru. Marton zapytał mnie jak widzę tę postać. Wyjaśniłem mu, że Yorgi jest wojskowym, którego szkolono do walki za matkę Rosję, który przeżył załamanie wszystkiego, w co wierzył, co spowodowało jego całkowite rozczarowanie. On nie chce rządzić światem, nie pragnie władzy ani splendoru… Yorgi chce zniszczyć świat taki jaki znamy. Chce wolności, ale chce jej w sposób chory i niebezpieczny. Powiedziałem Martonowi, że dla mnie Yorgi jest zwyrodniałym geniuszem, ponieważ tego rodzaju czarny charakter jest znacznie bardziej przerażający niż wielki gość z olbrzymią spluwą.

"Rozumiem. Spróbuję", powiedział cicho Marton. Gdy zaczął czytać dialog postaci, nagle odnieśliśmy wrażenie, że jest wyższy, niż w rzeczywistości! Transformacja była niezwykła. Gdy Marton wyszedł z biura, powiedziałem do Ronny "Weźmy go. Nie patrzmy na inne oferty. Nie interesują mnie inni kandydaci – ten facet jest niesamowity." Dla Csokasa, aktora teatralnego, rola Yorgiego była szansą na stworzenie pełnowymiarowej postaci i jednocześnie głównego czarnego charakteru. "Empatia, jaką możemy odczuwać wobec Yorgiego bierze się z tego, że on usiłuje zniszczyć pewien system od wewnątrz," mówi Csokas. "Oczywiście, sposób, w jaki się za to zabiera jest ekstremalny, ale myślę, że możemy dowiedzieć się czegoś o jego intencjach, choćby metaforycznie. Xander i Yorgi mają w pewnym sensie ten sam cel – znaleźć doskonałą wolność i położyć kres represyjnemu systemowi poglądów. Różnią się tym, że Yorgi chce uratować świat niszcząc go, natomiast Xander dostrzega, że jest w nim wiele do uratowania."

Wybór aktorki do roli Yeleny – partnerki Yorgiego w organizacji Anarchia 99, której bezwzględności dorównuje jedynie uroda – był równie niekonwencjonalny. "Yelena jest Rosjanką, nie chciałem więc wziąć do tej roli amerykańskiej aktorki, którą widzowie by znali. Chodziło o to, by znaleźć kogoś, kto potrafiłby stawić czoła twardości Vina, tak aby można było stworzyć wątek miłosny niepodobny do innych. To dwie bardzo silne postaci, które wewnątrz są bardzo wrażliwe. Poszukiwałem nietypowej urody; Asia Argento okazała się idealna do tej roli."

Argento jest gwiazdą kina włoskiego i francuskiego, aktorką od 12 roku życia, córką znanego włoskiego reżysera Dario Argento i aktorki Darii Nicolodi. Jednakże oprócz grupy gorących zwolenników, Argento była jak dotąd nieznana w USA. "Nie znałem jej pracy", przyznaje Cohen" Zaprosiłem ją na przesłuchanie wraz z dwiema innymi aktorkami. To był deszczowy, niedzielny wieczór. Od razu zwróciłem uwagę na jej głęboki głos. Potem, gdy stanęła przed kamerą z Vinem, wystarczyło że przeczytała cztery linijki tekstu, a już wiedziałem, że to będzie to. Ronna Kress i ja przesłuchaliśmy 500 kobiet z siedmiu krajów, ale Asia okazała się z nich wszystkich najlepsza. Jeszcze tego samego dnia dostała rolę."

Argento pracowała dotąd przeważnie w tzw. ambitnym kinie europejskim, jednak z radością przyjęła możliwość zmiany gatunku. "To moja pierwsza poważna rola w filmie akcji. Uwielbiam wielkie amerykańskie kino akcji. Jest znacznie zabawniejsze niż nudne europejskie filmy artystyczne. Uznałam, że XXX będzie dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Widziałam Szybkich i wściekłych jeszcze przed castingiem i bardzo mi się podobał. Dlatego bardzo starałam się o rolę Yeleny."

Argento spodobała się zarówno postać jak i gatunek. "Yelena pozostaje tajemnicą niemal do samego końca. Nie wiemy kim jest, skąd pochodzi, co robi z Yorgim i Anarchią 99. Nie jest jednoznacznie zła ani dobra. Jest jednocześnie intelektualna i fizyczna, co bardzo mi się spodobało."

Inne gwiazdy wybrane przez Cohena to Michael Roof, komik, który zadebiutował ostatnio jako aktor w Helikopterze w ogniu Ridleya Scotta. Roof wcielił się w postać Toby Lee Shaversa, niezwykle irytującego, choć sympatycznego młodego geniusza z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, który projektuje gadżety dla Xandera.

"Jestem absolwentem szkoły średniej, a gram naukowca z MIT", żartuje Roof, "więc rola Toby'ego Lee Shaversa jest bardzo wymagająca. Jednak podoba mi się w tej postaci to, że Shavers lubi swoją robotę i nie jest złym człowiekiem. Toby Lee jest natrętny, bo stale coś gada – nie chciałbym iść z nim na piwo i wysłuchiwać jego opowieści. Ale to facet zaangażowany w swoją robotę – stara się robić, co może dla agencji."

Scenariusz Richa Wilkesa realizowany jest w Los Angeles, w Kolumbii, a głównie w Pradze – pięknej, tajemniczej, enigmatycznej i romantycznej stolicy Czech. Cohen postanowił również wykorzystać talenty aktorskie ze Wschodniej i Zachodniej Europy. Wkrótce zgromadził grupę aktorów znanych w swoich krajach, ale całkowicie świeżych dla amerykańskiej widowni. W jej skład weszli Niemcy Richy Müller i Werner Daehn, Czesi Petr Jakl, Jan Filipensky, Martin Hub, Radek Tomecka oraz Martina Smukova, znana modelka, debiutująca tu w roli seksownej policjantki. “Moim zdaniem wszyscy ci aktorzy emanują świeżością, charyzmą i talentem," uważa Rob Cohen. "Praca z nimi była bardzo ekscytująca".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: xXx
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy