Reklama

"X-MEN: Ostatni bastion": KULMINACYJNY PUNKT TRYLOGII

Ze względu na rozliczne zajęcia aktorów, zebranie dawnej obsady do realizacji filmu X-MEN: OSTATNI BASTION wymagało nie lada gimnastyki. Ale jej udział nigdy nie ulegał wątpliwości. „To był klucz do fabuły i relacji między bohaterami, a przede wszystkim ważne dla fanów obu poprzednich filmów” – mówi producentka Lauren Shuler Donner. „Na plan wrócili wszyscy, komplementując scenariusz i wspominając wspólną pracę przy cyklu »X-Men« – dodaje producent Avi Arad. – Powodzenie cyklu to przede wszystkim zasługa obsady, dlatego tak bardzo nam zależało na ich powrocie”.

Reklama

Aktorzy od razu zauważyli znaczące zmiany w wizerunkach swoich bohaterów, jak choćby Famke Janssen w przypadku telepatki Jean Grey. W „X-Men 2” Jean poświęciła życie ratując innych X-Menów tonących w jeziorze Alkali. Jednak ostatnie ujęcia filmu sugerują, że być może nie jest to nasze ostatnie spotkanie z Jean, co X-MEN: OSTATNI BASTION potwierdza w wielkim stylu.

Jean powraca, odrodzona jako Dark Phoenix – z jeszcze większą mocą. Przeradza się w ostateczną broń, którą w obliczu wojny każdy chce posiąść. Staje się zagrożeniem dla X-Menów i całego świata.

„Losy Jane układają się w najbardziej zaskakującą historię – mówi Simon Kinberg. – Inspirowaliśmy się specyficzną fabułą, której nie wykorzystał jeszcze żaden komiks: postać z bohatera staje się złoczyńcą. Jej wątek budzi dodatkowe emocje, bowiem nagle trudno przewidzieć, co stanie się z osobą, którą się kocha i podziwia”.

„Zachowanie Jean bardzo się różni od tego, co robiła w dwóch poprzednich filmach – mówi Famke Janssen. – Na tę wielką przemianę fani komiksu długo czekali, ale dla miłośników filmów może być ona prawdziwym szokiem”.

W „X-Men” i „X-Men 2”, Jean jest postacią heroiczną i dyrektorem Szkoły dla Utalentowanych Xaviera. Razem ze swym mentorem i przyjacielem, profesorem Charlesem Xavierem, narzeczonym Scottem Summersem (Cyclopsem) oraz resztą X-Menów, Jean walczyła z Magneto w filmie „X-Men” oraz z nienawidzącym mutantów Strykerem w „X-Men 2”.

Mimo bohaterskich wyczynów Jean, oba filmy zawierały sygnały zwiastujące jej ostateczny los, ujawniony w X-MEN: OSTATNIM BIASTIONIE. „W pierwszych filmach były znaki, że z Jean dzieje się coś niedobrego – były chwile, kiedy wydawało się, że nie może zapanować nad swoją mocą – mówi Janssen. – Zostało to rozwinięte w »X-Men 2«, gdzie Jean narzeka na bóle głowy i kłopoty z zapanowaniem nad sobą”.

Los Cyclopsa w wykonaniu Jamesa Marsdena jest ściśle powiązany z odrodzeniem Jean. Tych dwoje było zaręczonych i myślało o ślubie, ale jej heroiczna śmierć zmieniła go nagle w osobę surową, zrozpaczoną i zgorzkniałą. „Utracił sens swego życia, osobę, którą kochał nad wszystko – mówi Marsden. - Znaczenie X-Menów – to, o co walczą – straciło dla niego swoją wartość w chwili, gdy odeszła Jean. Zresztą, cały zespół jest pogrążony w żalu”.

Rogue Anny Paquin igra z myślą „odrodzenia” – jako człowiek. „Zażywając lekarstwo, ma taką możliwość – mówi Paquin. – Może być wyleczona i zmienić na zawsze swoje życie, albo zaakceptować swój stan i żyć w poczuciu izolacji, jaka towarzyszy jej mutacji”.

„Rogue obdarzona została najgorszą siłą w całym wewnętrznym świecie mutantów – wyjaśnia producent Ralph Winter. - Nie może nikogo dotknąć ani nawet okazać swej miłości. Co zrobi? Na to pytanie odpowie ten film”.

Los Rogue powiązany jest z życiem Bobby’ego Drake’a (czyli Icemana), z którym nawiązuje romans w „X-Men 2”. Ale ich rodzące się uczucie napotyka przeszkody z powodu jej zdolności do przejmowania mocy – i zabijania – każdego kogo dotknie. „Moc Bobby’ego polega na promieniowaniu na zewnątrz wewnętrznym chłodem – tak jak zareagował na wyzwania, które stanęły na drodze do jego związku z Rogue – mówi Shawn Ashmore. – Sprawy się skomplikowały, kiedy poczuł więź z Kitty Pryde (młodą mutantką, która potrafi przenikać przez wszelkie zapory, graną przez Ellen Page). Jest gotów, by dołączyć do społeczności X-Menów”.

Bobby nie zaprzestaje ciągłej walki ze swym wrogiem, Pyro, członkiem złowrogiego Bractwa Mutantów, który potrafi manipulować ogniem. „To wojna między ogniem i lodem – mówi Aaron Stanford, który gra Pyro. – Mój bohater zostaje prawą ręką Magneto, bardziej świadomym jego mocy i tym samym zdolnym do siania jeszcze większego zniszczenia”.

Inny członek Bractwa Magneto – zmieniająca kształty Mystique – rozważa możliwość zażycia dawki lekarstwa. „Zawsze była lojalna wobec Magneto, walczyła po jego stronie – mówi Rebecca Romijn, która znów spędzała godziny w charakteryzatorni, by zmieniać się w błękitnoskórego mutanta. – Ale teraz czeka ją twarda lekcja, kiedy doświadczy jego strachu przed lekarstwem, a nawet piekło nie zna gorszej furii niż upokorzona kobieta”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: X-MEN: Ostatni bastion
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy