"Wysoka fala": SURFOWANIE NA EKRANIE
Deska surfingowa to rekwizyt, który można zobaczyć w dziesiątkach filmów, od słynnego "Czasu apokalipsy" Francisa Forda Coppoli, po animacje w rodzaju "Lili i Stitch" czy "Na fali" ("Surf's Up", 2007). Niewiele było jednak dotąd głośnych filmów, w których surfowanie byłoby ważną częścią akcji. Wśród takich z pewnością warto wymienić "Na fali" ("Point Break" 1991), opowieść o policjancie, który wśród surferów szuka przestępców. Parę antagonistów zagrali tu Keanu Reeves i Patrick Swayze, a pełne akcji widowisko wyreżyserowała Kathryn Bigelow. Fani surfingu powinni jeszcze obejrzeć klasyczne "Big Wednesday" (1978) w reż. Johna Miliusa, historię życia kilku kalifornijskich surferów w zmieniającej się Ameryce lat 60. i 70., czy znacznie późniejszą "Błękitną falę" (2002, reż. John Stockwell) z Kate Bosworth jako młodą surferką przygotowującą się do dużego turnieju. W zeszłym roku powstał film "Surferka z charakterem" ("Soul Surfer", reż. Sean McNamara), o nastolatce Bethany Hamilton, która wróciła do surfingu po tym, jak straciła rękę w wyniku ataku rekina. Ale wszystkie te filmy, a zwłaszcza sekwencje surfingu, bledną przy tym, co udało się nakręcić twórcom "Wysokiej fali".