Reklama

"Wyścig z czasem": DOBÓR OBSADY

Od momentu dołączenia Franklina do tego projektu, musiał on znaleźć grupę utalentowanych aktorów, którzy byliby w stanie wprowadzić w życie nakreślone w scenariuszu postacie. Każda z nich posiada swego rodzaju skazę, co zapewnia aktorom bogatsze role, lecz czyni też trudniejszym niż zwykle znalezienie właściwej obsady. “Chciałem znaleźć aktorów, którzy mogliby tchnąć życie w odgrywane przez siebie postacie" - mówi Franklin. Do roli Matta, głównego bohatera, Franklin szukał wśród aktorów, z którymi wcześniej współpracował i jego wybór padł na niezaprzeczalnie jednego z najlepszych aktorów w biznesie: Denzela Washingtona.

Reklama

Washington przeczytał scenariusz i będąc pod wrażeniem jego nieprzewidywalnych zwrotów akcji, czarnego humoru i będącej wyzwaniem głównej roli, zdecydował się dołączyć do tego projektu. “Kiedy po raz pierwszy przeczytałem scenariusz, pomyślałem, że czeka mnie wspaniała przygoda" - powiedział Washington. “Pracowałem już wcześniej z Carlem. Scenariusz był dla mnie bardzo interesujący i polubiłem postać Matta. Pomyślałem, że to będzie świetna rola do odegrania".

Denzel Washington tak określa odgrywaną przez siebie postać: “Matt jest wielką rybą w małym stawie. Jest szefem policji w małym mieście i jest całkiem zadowolony z życia. Myśli, że w mieście tym wszystko jest w absolutnym porządku. Uważa, że nie jest w stanie się pomylić, za co niestety płaci wysoką cenę. Dla mnie" - kontynuuje Washington "film tak naprawdę opowiada o kuszeniu i tym, co może nastąpić, kiedy jemu ulegniesz. Mówi o wtykaniu nosa w nie swoje sprawy i o związanych z tym konsekwencjach. Stara się pomagać, czynić dobre rzeczy, lecz mimo wszystko popełnia kilka strasznych błędów".

Dla Carla Franklina najważniejszym było, aby widzowie szybko utożsamili się z Mattem i chcieli śledzić jego losy. “Jeśli nie przekona cię to, co Matt robi krok po kroku w tym filmie" - mówi Franklin, “to zapytasz pod koniec: ‘Dlaczego on to zrobił?’ Ze względu na Denzela i fakt, że jest tak dobrym aktorem, wierzysz mu bezwzględnie".

Do Denzela Washingtona dołączyli: Eva Mendes - odgrywająca rolę Alex, będącej w separacji żony Matta; Sanaa Lathan w roli kochanki Matta - Ann Merai i Dean Cain jako Chris - groźny mąż Anny Merai. Cała trójka staje w szranki z Washingtonem.

Poszukiwania dwóch aktorek, które zagrałyby u boku Washingtona były niezwykle trudnym przedsięwzięciem. Filmowcy potrzebowali aktorek, które oprócz rewelacyjnej kooperacji z Denzelem, mogłyby jeszcze zbudować nasycony erotyzmem klimat filmu. W osobie Evy Mendes i Sanaa Lathan filmowcy znaleźli wszystko, czego szukali. “Praca z tymi aktorkami była bardzo ekscytująca" - mówi producent B’Franklin. “Obie są piękne, ogromnie utalentowane, a ich kariery szybko się rozwijają. Ich sceny z Denzelem to wybuchowa kombinacja".

Carl Franklin z sentymentem odnosi się do grających w filmie aktorek. Od momentu obsadzenia w Wyścigu z czasem, ich kariery nabrały tempa. Kiedy Franklin został zapytany, czy przy podjęciu decyzji o obsadzie kierował się przebiegiem ich karier powiedział: “Starałem się nie śledzić żadnych przerw w ich karierach. Wystarczyło mi to, co zobaczyłem podczas przesłuchania. Obie były przygotowane i dużo lepsze od innych aktorek. Zdobyły te role, ponieważ były najlepszymi kandydatkami".

“Kobiety zdominowały ten film. Ja dołączyłem do niego z ciekawości" - śmieje się Washington. “Sanaa gra kobietę, dla której tracę głowę. Eva, która wraz ze mną wystąpiła w Dniu próby, gra moją żonę, z którą prowadzę sprawę rozwodową. Obie są bardzo dobrymi aktorkami i granie u ich boku uczyniło mnie bardzo szczęśliwym człowiekiem".

Sanaa Lathan była zachwycona pracą w Denzelem Washington i niesamowicie wdzięczna za taką możliwość. “Denzel bardzo entuzjastycznie podchodzi do swojej pracy"- mówi. “Nie skupia się tylko na sobie, ale ma też czas dla ciebie. Szanuje swoją postać i szanuje film, w którym zagłębia się całkowicie. Praca z Denzelem oznacza granie u boku gwiazdy, która jest w wyimaginowanym świecie i która również w naturalny sposób przenosi ciebie w jego głąb. Byłam naprawdę bardzo zaskoczona po przeczytaniu scenariusza" - kontynuuje. “To bardzo dobry, pełen erotyzmu thriller" - mówi. Byłam podekscytowana zagraniem Anne Merai, bo jest to tajemnicza, wielowarstwowa postać. Jest sexy i ma wiele różnych twarzy".

Wspominając swoje doświadczenia związane z tym filmem, Lathan cofa się do samego początku, czyli do okresu przesłuchań. “To było bardzo stresujące" - mówi. Starasz się udowodnić, że jesteś najlepsza i zostać wybraną". Lecz pomimo stresu podczas przesłuchania z udziałem Denzela Washingtona czuła, ze jest w dobrych rękach. “To było wspaniałe doświadczenie" - mówi.

“Oczywiście, musieliśmy odegrać jedną z naszych pierwszych scen, która była sceną miłosną" - śmieje się Lathan. “Poznałam Denzela, a już po pięciu minutach odegraliśmy tę scenę. Śmialiśmy się, bo byliśmy jak ‘osoby, które w ten sposób zarabiają na życie’".

Washington tak mówi o Lathan: “Sanaa jest bardzo interesującą i bystrą osobą. Jest naprawdę miłą dziewczyną. Spędziliśmy razem cudowne chwile. Jest bardzo sympatyczna, profesjonalna i utalentowana. Odgrywała bardzo skomplikowaną rolę i zrobiła to naprawdę dobrze".

Lathan jest bardzo zadowolona z zawodu, który wybrała. “Uwielbiam aktorstwo" – mówi. “Jestem szczęśliwa, że mogę grać z tak wielkimi aktorami i pracować z tak dobrym reżyserem. Praca nad tym filmem była dla mnie jak marzenie".

Dla Evy Mendes Wyścig z czasem był drugim po Dniu próby filmem, przy którym pracowała z Denzelem Washingtonem a jej doświadczenia z tej współpracy potwierdziły tylko to, co już wiedziała. “Denzel jest bardzo otwarty, dostępny i ekscytujący" - mówi. “Każdego dnia uczyłam się od niego czegoś nowego. Jest profesjonalistą, nauczył mnie wielu rzeczy nawet o tym nie wiedząc. To jest jak szkoła aktorska z tą tylko różnicą, że to ja otrzymuję za to wynagrodzenie" - śmieje się.

Aby przygotować się do swojej roli, Mendes mówi: “Przeprowadziłam badania. Spędziłam kilka dni z policjantami i policjantkami". Zdałam sobie wkrótce sprawę, że jej wyobrażenia na temat policjantek były mylne. “Uważałam, że policjantki są bardzo poważne, surowe i pozbawione ozdób, lecz byłam w błędzie. Były bardzo kobiece". Mendes uważa, że bycie kobietą może pomóc w pracy w charakterze detektywa. “Możesz kogoś podchodzić"- mówi, np. ‘Jestem tylko kobietą zadającą parę pytań’. Tym sposobem zdobywasz więcej informacji . Jesteś mniej onieśmielona i uzyskujesz więcej odpowiedzi".

Pewnego razu, gdy kończyła swoje badania i skupiała się na odkrywaniu i kształtowaniu swojej postaci, Mendes powiedziała: “Myślałam, że wystarczy jak będę sobą i użyję tego, co w pierwszej kolejności zwróciło moją uwagę na tę rolę: jej ambicja. Chciałam zapomnieć o próbach grania jako policjantka i skupić się na ambicji Alex. Ona wiedziała, czego chce, wiedziała, że musi rozwiązać tajemnicę i wiedziała, że zapłata za jej ciężką pracę będzie całkiem znacząca. To przyniesie korzyści jej karierze i zabezpieczy przyszłość".

Mendes widzi w zawziętości i determinacji Alex wiele cech wspólnych. “Jestem nieugięta w moim życiu i decyzjach, które podejmuję" - mówi. “W dużej mierze, nie obchodzi mnie, co myślą inni ludzie". Zapytana, co wniosła do swojej postaci, mówi: “Wniosłam do tej roli nieugiętość, która odnosi się do bycia sobą i manipulacją słowem, np.: ‘Przykro mi, jeśli ciebie obraziłam lub jeśli czujesz się pominięty, ale taka jestem i tak zamierzam postępować’".

Kiedy dyskutowaliśmy na temat współpracy z Denzelem Washingtonem, Mendes przyznaje, że może to było wspaniałe doświadczenie. Kiedy spotkali się po raz pierwszy przed kręceniem Dnia próby, “On był bardzo spokojny" - mówi Mendes. “Ja również starałam się być bardzo spokojna" - śmieje się. “Denzel nie musi nic robić, by onieśmielać, lecz dla ciebie to może być onieśmielające lub nawet prowokujące. Dla mnie to było ekscytujące wyzwanie. On jest zdumiewający i nie ma znaczenia, że jest absolutnie godny podziwu".

Reżyser Carl Franklin tak mówi o Mendes: “Eva przyszła na przesłuchania i posiadała wszelkie poszukiwane przez nas atrybuty. Jest w tym filmie zdumiewająca".

Mendes również ceni sobie pracę z tym reżyserem. “Carl siada bezczynnie i pozwala aktorom na kształtowanie swoich postaci bez osądzania czy cenzury. To było cudowne". Podsumowując swoje doświadczenia, mówi: “Każdy dzień był wyzwaniem. Wyzwaniem, które wprost uwielbiam".

Dean Cain odgrywa rolę męża Anny Merai - Chrisa, który daje przedstawienie zaskakujące wielu. Wyjaśniając dlaczego Cain był właściwą osobą do tej roli, Jesse B’Franklin mówi: “Dean może konkurować z Denzelem. Jest tak silny i zawzięty jak Denzel. Myślę, że dla niego jest to nowa, interesująca rola i publiczność zobaczy go w całkiem nowym świetle". Carl Franklin zgadza się, że to właśnie przesłuchania zagwarantowały mu rolę w tym filmie. “Myślę, że możemy zobaczyć jego inną twarz, o istnieniu której wiele osób nie miało pojęcia. Jego wykonanie jest pasjonujące".

Cainowi naprawdę podobała się zawarta w tym opowiadaniu mieszanka niepewności i rozrywki. "Kiedy czytałem scenariusz byłem całkowicie ogłupiały" - mówi. “Nie wiedziałem, o co chodzi. To było całkowicie wciągające. Chciałem wiedzieć, co wydarzy się w dalszej kolejności". Cain nie mógł wyjść z podziwu, jak scenariusz ten rozwiązuje wiele skomplikowanych, filmowych sytuacji. “Scenariusz jest tak napięty, że nie możesz już do niego nic dodać".

Obeznany z pracą Carla Franklina - Cain wiedział, że to on jest właściwą osobą do tego projektu. “Bardzo dobrze zna ten gatunek" - mówi Cain. “Już przed nakręceniem tego filmu wiedziałem, że będzie on świetny".

Cain dobrze czuł i rozumiał swoją postać. “Chris to emerytowana gwiazda piłki nożnej, która po colleg’u grała w NFL" - mówi. “To świat, który znam osobiście. To bardzo czarująca kariera, która jednak trwa bardzo krótko, bo gdy jesteś na topie to jesteś gwiazdą, a gdy na przykład ulegniesz kontuzji, to oznacza jej koniec. To właśnie przytrafiło się Chrisowi. Nie jest już gwiazdą, ani złotym chłopcem. Widziałem wiele osób, które zawiodły i wypaliły się w NFL. Na tym etapie właśnie znajduje się Chris, który musi radzić sobie z wielkimi pokładami gniewu, które nosi w sobie.

“Wiedza na temat swojej postaci jest niezmiernie istotna" - kontynuuje Cain. “Znam wiele osób takich jak Chris. Jego postać jest inna ode mnie i tych, które grałem, lecz też w pewien sposób podobna. Grając tę postać czułem, że jestem na odpowiednim miejscu ".

W filmie Cain i Washington mają ostrą wymianę zdań w barze i to jest jedna z ulubionych przez filmowców scen. “Oglądamy dwóch aktorów, którzy grają tak dobrze jak tylko potrafią. Wynik jest niesamowity i jednocześnie zabawny" - mówi Franklin. Jesse B’Franklin dodaje: “Denzel i Dean wypracowali tę scenę".

“Rozważaliśmy tę scenę pod różnym kątem" - mówi Cain. “Dla mnie, w filmie masz dwie osobowości walczące ze swoją dumą, poszanowaniem własnej osoby i męskością. Prowadzimy konwersację, w której dokładnie wiemy, o czym mówimy. Są pewne granice, których mężczyźni nie przekraczają i nasi bohaterowie o tym rozmawiają, nie wspominając jednak o nich. Rzadko zdarza się, że masz do czynienia z tak zdolnymi i inteligentnymi ludźmi, którzy potrafią ze sobą rozmawiać w tych warunkach. Ta scena jest dla mnie esencją konfliktu pomiędzy tymi postaciami. Jest dobrze napisana i świetnie zagrana".

Cain uwielbiał pracę z Washingtonem. “Denzel jest rewelacyjny i czułem się przy nim bardzo komfortowo. Pracując z kimś, kto naprawdę wie co robi, masz poczucie bezpieczeństwa i asekuracji. Wiesz, że w scenie z Denzelem jesteś w dobrych rękach" - mówi. “To było bardzo zabawne jak też twórcze".

“Praca z dobrym reżyserem jest niezbędna" - kontynuuje Cain. “Trudno jest przyglądać się sobie podczas pracy a Carl robił to na każdym kroku. Jest naprawdę wspaniałomyślny dla swoich aktorów. Chce wiedzieć, jak czujesz się w różnych sytuacjach, co zapewnia poczucie bezpieczeństwa. W filmie takim jak Wyścig z czasem, w celu opowiedzenia skomplikowanej, poplątanej historii i doprowadzenia do logicznego i spójnego zakończenia, Carl łączy wszystkie jego elementy. W tym jest naprawdę dobry. Czasami nie masz pewności, co do rzeczy, które robi, ale potem zdajesz sobie sprawę, że to naprawdę ma sens. Myślę, że w tym objawia się jego talent".

Przed rozpoczęciem zdjęć, reżyser Carl Franklin poprosił aktorów, aby porozmawiali ze sobą i odkrywali grane przez siebie postacie. Będąc aktorem, Franklin rozumiał całkowicie ten proces. “Carl Franklin jest prawdziwym aktorem-reżyserem" - mówi Sanaa Lathan. “Jest znakomity i dokładnie potrafi wyjaśznić to, co musisz zrobić. Uwielbiałam zdjęcia próbne z Denzelem i Carlem, bo oni je uwielbiali. To jest część zabawy wynikająca z przesłuchań. Wariowaliśmy wymyślając historie występujących w filmie postaci".

Eva Mendes również ceniła sobie przesłuchania próbne. “Carl stworzył naprawdę miłe, komfortowe, otwarte dla nas środowisko pracy" - mówi. “Czas przesłuchań to czas zabawy. To moment, kiedy nie ma presji, aby dać jak najlepsze przedstawienie. Po prostu przychodzisz i kształtujesz swoją postać. Możesz eksperymentować tak długo, jak tylko chcesz".

Dean Cain dodaje: “Wraz z Carlem, Denzelem, Sanaa i Evą siedzieliśmy i rozmawialiśmy o przeszłości naszych postaci. W celu uzupełniania tych informacji, Denzel i Carl szukali dziury w całym i tym samym naprawdę pomagali w stworzeniu historii postaci w prosty i rzetelny sposób".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wyścig z czasem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy