"Wszystko zostaje w rodzinie": PRODUKCJA
Pomysł nakręcenia „Wszystko zostaje w rodzinie” zrodził się w trakcie spotkania agenta literackiego Joela Gotlera z producentką Julią Palau, poszukującą pomysłu na oryginalną brytyjską komedię. Palau usłyszała wtedy o scenariuszu Richarda Russo, napisanym co prawda z myślą o kinie amerykańskim, ale wkrótce przystosowanym do realiów brytyjskich. Reżyser Niall Johnson przyznaje, że nazwisko autora, uznanego pisarza i twórcy scenariuszy, szybko przekonało go do lektury „Wszystko zostaje w rodzinie”. „Znalazłem w nim wszystko, co podobało mi się w jego powieściach: zabawne, ale też wzruszające postacie i elementy komediowe, które czyniły całość bardziej przystępną niż jego poprzednie dzieła” – mówi reżyser.
Po zebraniu funduszy, producenci Julia Palau i Matthew Payne rozpoczęli kompletowanie obsady. Palau wspomina: „Kristin Scott Thomas pierwsza zgłosiła swoje zainteresowanie, co nas ucieszyło, bo była naszą ulubioną kandydatką do roli Glorii. Podeszła do niej z dużą dozą humoru i wrażliwości”. Sama odtwórczyni przyznaje, że od razu spodobała jej się „modelowa, sfrustrowana żona”. „Ma na głowie męża nieudacznika i dwoje dorastających dzieci - bardzo potrzebuje zmiany” - podkreśla aktorka.
„Rowan Atkinson nie był oczywistym kandydatem do roli Waltera Zacnego - zaznacza Matthew Payne. - Im więcej zastanawialiśmy się nad jego udziałem, tym bardziej przekonywaliśmy się do tego wyboru. Po ‘Jasiu Fasoli’ Atkinson szukał scenariusza, który dałby mu okazję do zmiany emploi, ale nie zależało mu na zniechęcaniu do siebie rzeszy wielbicieli Fasoli. Jego uwagi do scenariusza były jednocześnie pomocne i zabawne. Trzeba przecież pamiętać, że grał już wcześniej pastora. Podobno gdy jego najmłodszy syn dowiedział się o najnowszej roli ojca, powiedział: ‘Boże, tato, znowu!’.”
„Historia urzekła mnie połączeniem subtelności i wyraźnych akcentów komediowych - wyznaje Atkinson. - Jest w niej dużo więcej finezji niż w moich poprzednich filmach. Walter jest postacią z krwi i kości.
Pracując ze słynnym odtwórcą roli Jasia Fasoli, reżyser Niall Johnson przekonał się, że wystarczy rzut okiem na gwiazdora, aby widz wybuchał śmiechem. „Publiczność po prostu oczekuje od niego dobrej zabawy. W scenie meczu dostarczamy im tego, powierzając Walterowi funkcję bramkarza. Pastor Zacny wywołuje szereg komicznych sytuacji, ale sam nie jest bohaterem komediowym” – mówi Johnson. Matthew Payne kontynuuje myśl reżysera: „Zaryzykowaliśmy obsadzając wielu aktorów w nietypowych dla nich rolach. Historia na tym wyraźnie skorzystała, bo każdy z nich wniósł do niej dodatkowe znaczenia.”
Julia Palau od początku dążyła do obsadzenia Maggie Smith w roli Grace: „Baliśmy się jej reakcji. Nie wiedzieliśmy, czy zechce zagrać morderczynię. To zupełnie przeczy jej wizerunkowi! Maggie ma jednak wspaniałe poczucie humoru i, ku naszej radości, podjęła to wyzwanie, stając się członkiem jakże nietypowej rodziny”.
Matthew Payne dodaje, że role dziecięce były jak zwykle najtrudniejsze do obsadzenia: „Po wielu przesłuchaniach wybraliśmy Tamsin Egerton i Toby’ego Parkesa, dla którego jest to debiut fabularny. Kierowaliśmy się nie tylko talentem kandydatów, ale także ich podobieństwem do ekranowych rodziców, tak aby razem stworzyli wiarygodną rodzinę.”
W pierwotnej wersji scenariusza, napisanej przez Richarda Russo z myślą o amerykańskiej produkcji, Gloria romansowała z angielskim instruktorem aerobiku o imieniu Vance. Gdy producenci podjęli decyzję o przeniesieniu miejsca akcji do Anglii, ten aspekt historii uległ tylko niewielkiej: „Vance przerodził się w Lance’a i stał się amerykańskim instruktorem golfa” - wyjaśnia Johnson.
Pojawiający się w tej roli Patrick Swayze, po raz pierwszy miał okazję pracować w Wielkiej Brytanii. Uwagę producentów zwrócił jego występ w „Donnie Darko”. „Był znakomity, zagrał wbrew przyzwyczajeniom publiczności i udowodnił, że radzi sobie z najróżniejszym materiałem” - tłumaczy Palau. „Postać, którą gram, potrzebuje dużo miłości. To facet, którym rządzi krocze. Myśli tylko o kobietach i nigdy nie jest mu ich mało! Ta rola to prawdziwa perła!” - zachwyca się Swayze.
Po długich poszukiwaniach dogodnej scenerii dla „Wszystko zostaje w rodzinie”, producenci oraz scenograf Cryspian Sallis wybrali Kornwalię i Wyspę Man. Sallis tłumaczy, że Cięgi Małe, w których mieszkają państwo Zacni, mają symbolizować typowe angielskie miasteczko. „Zależało nam na ukazaniu miejsca, którego widzowie jeszcze nie znali. Plan miasta musiał być oczywiście przejrzysty, każdy miał szybko zorientować się, gdzie mieszkają główni bohaterowie. Po długich poszukiwaniach trafiliśmy na St. Michael’s Penkevil, nieopodal Truro. Mieszkańcy byli silnie zaangażowani w życie parafii, a zabudowa spełniała wszystkie nasze wymogi. Drugą część zdjęć kręcono na Wyspie Man, gdzie znaleźliśmy wprost wymarzone dla tego filmu krajobrazy”.