Reklama

"World War Z": ZE STRON POWIEŚCI NA EKRAN

Historia filmu World War Z rozpoczęła się jako post-apokaliptyczna powieść autorstwa Maxa Brooksa zatytułowana "Wojna Zombie". Narracja powieści prowadzona była w pierwszej osobie i była zapisem relacji osób, które doświadczyły wojny z zombie. Producenci Brad Pitt, Dede Gardner i Jeremy Kleiner przeczytali książkę jeszcze przed jej drukiem i byli nią zafascynowani.

"Pięć lat temu nie wiedziałem nic o zombie. Teraz uważam się za eksperta," wspomina Pitt. "Książka Maxa traktuje gatunek zombie jak światową pandemię, która rozprzestrzenia się podobnie jak wirus SARS (zapalenie płuc) w naszych czasach. Co się stanie, kiedy wszystko czym wypełnialiśmy nasze życie stanie się zbędne? Co zrobimy, kiedy struktury władzy i normy społeczne zostaną unicestwione? Jak będziemy w stanie przeżyć?"

Reklama

Podczas gdy książka opowiada historię poprzez relacje poszczególnych osób, realizatorzy zdecydowali się opowiedzieć ją oczami wyjątkowego człowieka - Gerry'ego Lane'a, byłego śledczego ONZ, w którego wcielił się Brad Pitt.

"Gerry brał udział w wyprawach do tak gorących stref jak Rwanda czy Bośnia. Miejsc ogarniętych zamieszkami i kryzysem. Ostatecznie jednak decyduje się skupić na rodzinie i prowadzić normalne życie. Kiedy wybucha epidemia zombie, jego były pracodawca kontaktuje się z nim wierząc, że tylko on może podołać zadaniu. Musi poznać tożsamość Pacjenta Zero - dowiedzieć się, gdzie rozpoczęła się epidemia. Bardzo ważne było dla mnie to, aby zbudować film wokół postaci Lane'a. Dzięki temu doświadczamy dokładnie tego, co on," mówi Marc Forster.

Wg reżysera, Gerry "nie jest typowym bohaterem" i właśnie to jest częścią jego uroku.

"Gerry nie umie latać, nie potrafi bić się ze złymi facetami... Nie posiada żadnej super mocy. Jest ojcem, który musi ochronić swoją rodzinę," mówi Brad Pitt. "A żeby to zrobić musi polegać na swoim intelekcie, instynkcie i doświadczeniu."

"Bardzo istotne było dla nas to, aby w roli żony Gerry'ego, Karen obsadzić aktorkę, która jednocześnie pokazałaby jej siłę i wrażliwość. Kiedy jej mąż wyjeżdża, to ona musi zapewnić bezpieczeństwo dzieciom w sytuacji, kiedy wszystko dookoła rozpada się na kawałki. Widzowie muszą także czuć, że kiedy Karen zostaje sama bardzo tęskni za mężem i boi się, że nigdy go już nie zobaczy," mówi reżyser.

Wszystkie te warunki spełniła Mireille Enos, dla której film World War Z jest największą produkcją, w jakiej wystąpiła. Aktorka uważa, że chociaż Karen rozumie dlaczego Gerry musi zostawić rodzinę, "...to jednak ma mieszane uczucia, co do misji, jakiej dobrowolnie podjął się jej mąż. Z jednej strony byłoby wspaniale gdyby Gerry pomógł w rozwiązaniu światowego kryzysu, z drugiej jednak oznacza to, że zostanie sama z dziećmi w świecie, w którym trudno przeżyć."

World War Z, poprzez relacje między Gerry'm i rodziną, którą musi zostawić dla ich własnego dobra, uwypukla "kondycję ludzkości". Bardzo ważne jest to, aby początkowe sceny filmu, które rozgrywają się między Gerry'm, jego żoną i córkami (Sterling Jerins i Abigail Hargrove) były pełne radości, miłości i realizmu. Widzowie będą musieli natychmiast dostrzec łączące ich więzi, ponieważ świat, jaki znają wkrótce gwałtownie i w przerażający sposób przewróci się do góry nogami..

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: World War Z
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy