Reklama

"Władcy wojny": WYJŚCIE Z CIENIA KLASYKA

Realizatorzy "Władców wojny" podkreślali, że ich film nie jest nową wersją kultowego w Honkgongu filmu "Ci ma", czyli "Blood Brothers" ("Bracia krwi") Changa Cheha z Davidem Chiangiem, Tia Lungiem i Chen Kuan Taiem w rolach głównych, wyprodukowanego przez słynną wytwórnię Shaw Brothers w 1973 roku, lecz utworem całkowicie integralnym.

Realizatorzy "Władców wojny" podkreślali, że ich film nie jest nową wersją kultowego w Honkgongu filmu "Ci ma", czyli "Blood Brothers" ("Bracia krwi") Changa Cheha z Davidem Chiangiem, Tia Lungiem i Chen Kuan Taiem w rolach głównych, wyprodukowanego przez słynną wytwórnię Shaw Brothers w 1973 roku, lecz utworem całkowicie integralnym.

Chociaż roboczy tytuł filmu Chana brzmiał identycznie! Nic dziwnego. Wiadomo było, że początkowo film miał być remakiem tamtej wciąż słynnej i popularnej w Azji produkcji. Ale z czasem koncepcja się zmieniała. Praca nad scenariuszem trwała aż cztery lata. Nad tekstem pracowało na różnych etapach produkcji co najmniej ośmiu scenarzystów! Film z 1973 był przede wszystkim widowiskiem walki. Chan miał nieco inne ambicje. Myślał o widowisku prawdziwie epickim i studium skomplikowanych charakterów.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Władcy wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy