Reklama

"Władca Pierścieni: Dwie Wieże": PIEŚNI ŚRÓDZIEMIA

Christopher Boyes, Michael Semanick, Gethin Creagh i Hammond Peek otrzymali nominacje do Oskara za dźwięk w filmie Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia. Efekty dźwiękowe w Dwóch Wieżach okazały się dla nich wyzwaniem równie dużym, film jest bowiem pełen nowych miejsc, postaci i akcji.

- Traktowaliśmy świat filmu jako wymyślony, ale taki, jaki mógłby istnieć realnie – mówi kierownik ekipy dźwiękowej Ethan Van Der Ryn. – Podchodziliśmy do tego tak, jakby film opowiadał o rzeczywistych wydarzeniach z zamierzchłej historii, a my jedynie odkrywaliśmy je przed widzem.

Reklama

W książkach Tolkiena pojawia się bardzo wiele dokładnych określeń dźwięków, również scenarzyści dokładnie opisywali odgłosy, jakie chcieli uzyskać w danej scenie. Dopiero potem do pracy przystępowali inżynierowie dźwięku. Podobnie jak wszystkie inne zespoły, także dźwiękowcy mogli wykorzystywać w swej pracy pełnometrażową wersję animowaną, złożoną z ujęć storyboardów i szkiców.

Ekipa dźwiękowa przemierzyła całą Nową Zelandię w poszukiwaniu odgłosów, które oddawałyby unikatowy charakter krajobrazu Śródziemia. Jackson i dźwiękowcy poprosili nawet o pomoc tłum 25000 fanów krykieta, zebranych na Wellington Stadium, by pomogli oddać odgłosy epickiej bitwy w Helmowym Jarze. Jackson, wykorzystując osiem mikrofonów, kierował tłumem, chcąc uzyskać odgłosy potężnej armii – od śpiewów bojowych, poprzez tupot nóg, uderzenia w piersi (słychać to w trakcie bitwy) do szeptów (które wykorzystano w ujęciach z lasem Fangorn).

W trakcie udźwiękowiania sekwencji walk, dźwięki musiały zostać podzielone na podgrupy, takie jak uderzenia mieczy, świsty kling, trafienia w ciała lub tarcze. Podczas prac nad tymi ujęciami do zespołu dołączył reżyser, by w pokoju montażowym eksperymentować z lokalizacją dźwięku w trójwymiarowej scenie dźwiękowej.

Odgłosy, jakie w filmie wydają nowe istoty, zostały oparte na naturalnych odgłosach natury – Warg wydaje z siebie dźwięki oparte na wilku – mówi Van Der Ryn. – Zaczęliśmy od nagrania odgłosów wilka, po czym zmieszaliśmy je z chrząkaniami, rykami i odgłosami walk innych zwierząt.

W scenach dziejących się w lesie Fangorn konieczne było, by widzowie wiedzieli, że las ten żyje – ekipa dźwiękowa nagrała rozmaite odgłosy leśne, od wiatru wiejącego w konarach drzew, poprzez szelest zwierząt przedzierających się przez gęstwinę, do świergotu ptaków. Wykorzystano także szepty nagrane na stadionie.

Kompozytor Howard Shore zdobył Oskara za muzykę do filmu Drużyna Pierścienia. Także i tym razem muzyka jest jedynym elementem całości, jaki powstał poza Nową Zelandią. Kompozytor ponownie współpracował z Orkiestrą Filharmonii Londyńskiej, w Londynie też skomponowano muzykę. Jackson podróżował pomiędzy Anglią i Nową Zelandią, by konsultować się z kompozytorem.

JĘZYKI ŚRÓDZIEMIA

Andre Jack i Roisin Carty uczyli członków głównej obsady języka elfów, jednego z czternastu języków wymyślonych przez Tolkiena. Ożywienie języka, który dotychczas istniał jedynie w wyobraźni czytelników, okazało się prawdziwym wyzwaniem zarówno dla konsultantów, jak i dla aktorów.

Jack i Carty pracowali z aktorami, by ci mogli zmieniać swe kwestie zgodnie z wymogami zmieniających się niekiedy potrzeb reżysera.

Znawcy Tolkiena, David Salo i Bill Welded, dbali o właściwą wymowę słów i o wykorzystanie ich we właściwym kontekście, to także oni, posługując się swą znajomością tego języka i korzystając z istniejących źródłosłowów, wymyślali konieczne nowe słowa.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Władca Pierścieni: Dwie Wieże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy