Reklama

"Wiedźmin": KIM JEST WIEDŹMIN?

Kwestia człowieczeństwa tj. wszelkich zdolności psychicznych, wrażliwości, reagowania na krzywdę ludzką, na gwałt i niesprawiedliwość jest podstawą choć nie wyeksponowaną osią losów Geralta i zdarzeń, w których uczestniczy. Okazuje się, że mutacja, którą przeszedł w dzieciństwie, nie jest doskonała. Geralt jest wiedźminem wspaniale przygotowanym i przystosowanym do walki z istotami, z którymi człowiek nie ma żadnych szans. Ma on np. zdolność wyczucia rytmu i woli walki przeciwnika. Przechwytuje niejako psychiczną moc, która pozwala mu górować i wyprzedzać zamiary wroga, operować na tych samych falach świadomości i podświadomości. W tym znaczeniu i zgodnie z celem, dla którego został stworzony jest wspaniałą maszyną do zabijania. Widzi w nocy, słyszy selektywnie, myśli myślami wroga. To pierwsza cecha wiedźmina.

Reklama

Drugą powinien być zespół takich właściwości jak: całkowity brak uczuć wyższych, nie poddawanie się emocjom i nie reagowanie na konflikty i skutki tych konfliktów między ludźmi. Ideałem jest więc cyborg, w tym wypadku silnie zmutowany człowiek, aspołeczny i bezlitosny dla wszystkiego co zagraża ludziom. Jego celem istnienia jest walka z potworami i ochrona ludzi wszędzie tam gdzie powstaje zagrożenie. W przypadku Geralta jednak tak się nie dzieje. Proces, któremu został poddany w dzieciństwie nie naruszył jego wrażliwości a być może nawet zwiększył ją. Geralt wie, że nie wolno mu być czynnym uczestnikiem konfliktów, że nie powinien reagować na krzywdę, niesprawiedliwość i dolę ludzką. Nie pozwala mu na to kodeks, którym się posługują wiedźmini jak i zrozumienie faktu, że nie może użyć swych straszliwych umiejętności, które w praktyce bardziej przypominają bardziej egzekucję niż walkę. Ale Geralt widzi, czuje, cierpi i nie zawsze udaje mu się pozostać obojętnym. Stąd jego wieczny konflikt wewnętrzny. Ludzie, których ma ochraniać i którzy się go boją, próbują nim manipulować, wykorzystywać, podjudzać przeciw innym. Poza tym Geralt jest świadkiem występku, podłości, przemocy i okrucieństwa. I mimo wewnętrznych nakazów i zakazów interweniuje w sprawy ludzkie, ponieważ w istocie jest człowiekiem i dlatego może podświadomie nie chce być bezdusznym wiedźminem. To wewnętrzne, głęboko ukrywane rozdarcie Geralta jest motywem przewodnim, determinuje opowieści o nim. Genetycznie zakodowana konieczność walki zmusza Geralta do wędrówki w poszukiwaniu zajęcia - jest więc trochę samotny jak samuraj czy samotny szeryf podążający znikąd ku swemu przeznaczeniu. To co go wyróżnia i znajduje uznanie to jego prawość, prostota, przestrzeganie zasad, obrona słabych i pokrzywdzonych. Swoje nieludzkie umiejętności wykorzystuje tylko w sytuacjach skrajnych i wymuszonych, w stanach absolutnej wyższej konieczności lub obrony koniecznej.

Takiego Geralta z Rivii chcielibyśmy pokazać w naszym filmie - trochę jako błędnego rycerza - honorowego i niepraktycznego, trochę jak rycerza z filmów Bergmana - surowego, samotnego i rozdartego wewnętrznie - przedstawiciela ginącego gatunku wiedźminów, trochę jako samuraja - stworzonego do walki perfekcjonistę. Pod tym wszystkim kryje się nieodwzajemnione uczucie do rodzaju ludzkiego, tego który go odepchnął, wyrzucił poza nawias społeczny i przydzielił rolę zabójcy potworów.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy