"Wesele w Sorrento": REŻYSERKA O FILMIE
"Chciałam zrobić film o ludziach delikatnych, których łatwo zranić, a także tych rzeczach w życiu, które na ogół wypieramy, ale jeśli potraktować je z humorem, mogą uczynić nas silniejszymi. Dwójka bohaterów - Ida i Philip - z jednej strony przytłoczeni są ciężarem zmartwień, a jednak potrafią spojrzeć na siebie z lekkim dystansem.
Rzuciliśmy ich do najbardziej romantycznego miejsca jakie przyszło nam do głowy i otoczyliśmy innymi postaciami o bardziej komediowym charakterze. Sięgnęliśmy po humor i romantyzm nie żeby zdjąć z bohaterów część problemów, ale właśnie by wyraźniej je podkreślić, żeby zderzyć ze sobą bardzo skontrastowane rzeczywistości. To pozwoliło nam sportretować postaci, zarówno w chwilach szczęścia, jak i smutku, dokładniej i z czułością na jaką zasługują".