"Wciąż ją kocham": DROGI PANIE TYREE
Wątkiem pobocznym, chociaż niezwykle istotnym, jest w filmie relacja Johna z ojcem, panem Tyree. Gra go Richard Jenkins, niedawno wyróżniony nominacją do Nagrody Akademii za kreację w filmie Spotkanie, Thomasa McCarthy'ego.
Jenkins postrzega swojego bohatera jako "człowieka, który wychował Johna samotnie i szczerze kocha swoje dziecko, ale nie potrafi tego wyrazić. Jest dziwnym człowiekiem, bardzo cichym, niezbyt komunikatywnym, nieobytym towarzysko. A z synem łączy go relacja co najmniej problematyczna".
"Kiedy w ich życiu pojawia się Savannah", mówi dalej Jenkins, "tworzy się coś na kształt trójkąta. Uczy Johna o jego ojcu. Jak to się czasem zdarza, kiedy ktoś z zewnątrz wydaje się rozumieć członka rodziny lepiej niż jego krewni, Savannah zaczyna Johnowi otwierać oczy na fakt, że jego ojciec nie postępuje celowo, nie chce być nieuprzejmy ani obcesowy. Po prostu nie wie, jak się z synem porozumieć".
"Zafascynowało mnie", mówi Jenkins, "że ojca i syna łączyła kiedyś wspólna pasja polegająca na kolekcjonowaniu monet, która rozwinęła się u Johna jako małego chłopca. Jednak chłopcy dorastają i zaczynają się interesować dziewczynami i sportem, ojciec zaś pozostał w swoim świecie monet i ich relacja się pogorszyła. Ta postać zaczęła dla mnie ożywać, kiedy zobaczyłem monety. Wtedy naprawdę zrozumiałem obsesję tego człowieka. Jest niezwykle skoncentrowany, a monety dają mu poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Dlatego staje się niezwykle rozmowny, kiedy zaczyna się naprawdę otwierać po tym, jak Savannah wyraża zainteresowanie jego kolekcją".
Hallström tak opisuje postać pana Tyree, "Uważałem postać ze scenariusza za interesującą, ale Richard sprawił, że stała się jeszcze ciekawsza. Zupełnie mnie zaskoczył. Ma doskonałe oko do szczegółów, do obserwowania ludzkich zachowań. Richard zawsze, bez wyjątku robi coś fascynującego i wyjątkowo autentycznego, co sprawia, że jego postać budzi się do życia".