Reklama

"Wasabi: Hubert zawodowiec": O PRODUKCJI

Prace nad filmem rozpoczęto w domu Luca Bessona w Normandii. Pierwsze spotkanie z Gérardem Krawczykiem, Jeanem Reno i Ryoko – młodej japońskiej gwiazdy. Ponieważ Ryoko nie znała ani słowa po francusku, roli uczyła się fonetycznie. Francuska ekipa szybko przekonała się, jak mocno pojęcia rywalizacji i dążenia do sukcesu są zakorzenione w japońskiej mentalności.

Zdarzało się, że Luc Besson był obecny na planie i zaglądał w kadr. Gdy siadał za kamerą ożywały stare wspomnienia sprzed 20 lat, gdy kręcił wraz z Jeanem Reno „Wielki błękit”, czy „Leona zawodowca”. Pod wpływem tych wspomnień Besson i Reno zupełnie się zmieniali. Widać było, że się uwielbiają i że darzą się prawdziwą przyjaźnią.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wasabi: Hubert zawodowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy