Reklama

"W świecie kobiet": O PRODUKCJI

Scenograf Sandy Cochrane i projektantka kostiumów Trish Keating byli głównymi współpracownikami Kasdana odpowiedzialnymi za przeniesienie jego wizji na ekran.

Scenografia

Cochrane stworzył dwa główne plany: dom rodziny Hardwicke i dom babci. Po wyczerpujących poszukiwaniach po całej Kanadzie odpowiedniej dla potrzeb filmu lokalizacji, miasto Victory na wyspie Vancouver wydało się posiadać wszystkie elementy, których Kasdan poszukiwał.

"Jon chciał troszkę podrasować rzeczywistość, tak więc spędziliśmy mnóstwo czasu rozmawiając o tym podczas naszych podróży w poszukiwaniu lokalizacji" - mówi Cochrane. "Opowieść rozpoczyna się w Los Angeles i za chwilę przeskakuje do Michigan. Gdy dojeżdżamy na przedmieścia na Środkowym Zachodzie, wszechogarnia nas poczucie zieleni jako przeciwieństwa do spalonego słońcem krajobrazu Los Angeles".

Reklama

"Razem z Jonem jesteśmy z Południowej Kalifornii, gdzie nie ma takich tradycyjnych przedmieść" - mówi Brody. "Tak dla nas, jak i dla Cartera przedmieścia są tym nieskażonym miejscem, które znamy jedynie z filmów. Jonowi udało się zgromadzić wspaniałą ekipę, która przemieniła naszą lokalizację w takie wzorcowe przedmieście. W pewien sposób podróż mojego bohatera do Michigan zaspakaja jego potrzebę eksplorowania tej drugiej strony świata, którą widział jedynie w filmach".

"Najważniejsze w naszej pracy było dopasowanie obu domów. By stworzyć dom babci potrzebowaliśmy znaleźć ludzi, którzy by pozwolili nam zamienić swój pięknie utrzymany dom w posiadłość podupadłą. Następnie musieliśmy znaleźć dom po przeciwnej stronie ulicy, który by było widać bez przeszkód, i który by się charakteryzował architekturą o zupełnie innej estetyce" .

Kiedy domy zostały wybrane, zadziałała magia kina i oba domy zostały przemienione. Wejście do domu babci zostało przybrane gęstymi krzewami i chwastami, żeby nadać mu wygląd ponurego, odchodzącego świata. Wnętrze zostało kompletnie przerobione, żeby stworzyć atmosferę domu zaniedbanego, w którym gazety i pamiątki zaśmiecają każdy skrawek przestrzeni. Po drugiej stronie ulicy stanął dom Hardwicke'ów, gdzie nieskazitelnie zielone trawniki i dziesiątki troskliwie pielęgnowanych grządek miały pokazać przeciwieństwo - rodzinę, która troszczy się bardzo o wygląd zewnętrzny swojego domu.

Pozostałe lokalizacje takie jak supermarket, lodziarnia, czy szpital nie stanowiły problemu. Victoria łatwo zastąpiła przedmieścia z Michigan. Jeśli chodzi o Los Angeles, to Kasdan miał już wcześniej w głowie lokalizacje, które chciał wykorzystać, takie jak 101 Coffee Shop, czy the Santa Monica Pier.

Cochrane wyjaśnia, że jasna wizja Kasdana tego, co chciał osiągnąć oznaczała "zadawanie odpowiednich pytań, uważne słuchanie i korzystanie z każdej sposobności na wymianę pomysłów. "Jon ma ogromną wiedzę na temat filmów i sporą ich listę na swoim koncie. Możesz spojrzeć na nie i będziesz wiedział, dokąd zmierza".

"Kręcenie w Victorii straszenie mi się podobało. Okolice były niesamowite! Sama bym tego lepiej nie wymyśliła!" - przypomina sobie Ryan. "Mieszkańcy wspaniałomyślnie pozwolili nam wkroczyć do ich sąsiedztwa na całe dnie i noce. Przechadzali się ze swoimi psami, żeby pomachać do mnie, potem zaczęli przynosić mi do przyczepy swoje wypieki. Od czyjejś babci dostałam herbatę. To był taki nieustanny serdeczny gest z ich strony. Adam zostawiał swojego psa u jednego z sąsiadów, który specjalnie uchylał drzwi. Jak kończyliśmy zdjęcia ok. 15.00 po południu, Adam po prostu wchodził do tego domu i wołał "Penny, Penny", a Penny wychodził. To było takie słodkie!".

Producent David Kanter dodaje: "Okolice, w których kręciliśmy film, były niewiarygodnie przychylne dla nas. Wystarczyło porozmawiać z paroma liderami lokalnej społeczności, żeby wszyscy zgodzili się na to, byśmy wprowadzili zamieszanie w ich życie na pięć tygodni. Nasi sąsiedzi stali się częścią ekipy. Każdego wieczora przychodzili do nas ze szklanką wina, by popatrzeć jak filmujemy, co czasem jest jak patrzenie na jeszcze mokry obraz. Jesteśmy wdzięczni za to, że mogliśmy poznać kilku niesamowitych ludzi".

Kostiumy

W świecie kobiet to film oparty na bohaterach. Kasdanowi zależało na tym, by ubrania potęgowały i odzwierciedlały osobowość każdej z postaci. "Jon skompletował mnóstwo wycinków z gazet" - mówi Keating. "Miał bardzo klarowny pomysł na to, co każdy z bohaterów powinien nosić i w jaki sposób ubranie będzie go opisywało i pokazywał rozwój postaci".

Garderoba Sarah miała pokazać, w jaki sposób zmienia się ona z osoby powściągliwej, stłumionej w osobę, która na nowo odkrywa swoją wrażliwość i staje się bardziej emocjonalnie przystępna.

"Sarah jest sfrustrowaną żoną i matką z klasy średniej" - zauważa Keating. "Kiedy spotyka Cartera, zaczyna zastanawiać się nad swoim życiem i trochę się rozluźnia, co widzimy po jej ubiorze. Zmienia zimne kolory na trochę cieplejsze, a jej styl zmienia się na luźniejszy".

Jeśli chodzi o Cartera, to Kasdan i Brody wykorzystali swoją miłość do staromodnych ubrań, by zobrazować fizyczną i emocjonalną podróż młodego człowieka do Michigan. "Chcieliśmy, by Adam nosił ubrania dla trochę wyższej grupy wiekowej, by mógł zagrać 25-latka, którym zresztą faktycznie jest".

Proces tworzenia postaci babci był trochę bardziej skomplikowany. "Lubię mieć duży wpływ na kostiumy. Bardzo dobrze pracowało mi się z Trish Keating. Pierwszą rzeczą, o którą zapytałam był garb" - śmieje się Dukakis. "Gdy ekipa stworzyła mi mały garb, poprosiłam by rękawy były trochę krótsze, tak by moje wiotkie, kościste ręce z nich wystawały. Nosiłam też te rozciągnięte, jasnokolorowe, robione na szydełku swetry - nie chciałam, żeby postać babci była szara".

Transformacja pełnej życia aktorki w dużo starszą osiemdziesięciolatkę wymagała każdego ranka dwóch godzin pracy nad makijażem. Dukakis uważa, że warto było przez to przejść, choć osobiście było to bardzo denerwujące. "Kładliśmy na moją twarz lateks, by wyżłobić głębokie zmarszczki. Ubierałam też perukę. Ludzie mówią, że jeśli chcesz wiedzieć, jak będziesz wyglądała na starość - spójrz na swoją matkę. Po tym przedstawieniu wiem dokładnie, jak będę wyglądała na starość - na pewno dużo gorzej, niż moja matka. To była prawdziwie interesująca podróż".

Montaż

Listę twórców W świecie kobiet trzeba uzupełnić o montażystkę Carol Littleton. Littleton mówi, że Kasdan pomimo swojego młodego wieku, swoją ciekawością i talentem udowodnił, że jest obiecującym filmowcem.

"Znam Jona od dnia jego narodzin. Nawet jako dziecko umiał słuchać, był bystry i zabawny. Często wałęsał się po montażowni i zadawał zupełnie niestandardowe pytania. Kiedy przychodził do mnie do studia, dawałam mu kawałek taśmy, żeby sobie z nią poeksperymentował. Po chwili sugerował, gdzie trzeba zrobić cięcia, więc przerywałam swoją pracę i sprawdzaliśmy co i w jaki sposób zadziała, a co nie".

"Największe wyzwanie w tym filmie stanowił montaż dźwięku. Film jest zdecydowanie komedią, ale jest w nim też warstwa ludzka, którą chcieliśmy zachować. Taka nieustanna zmiana biegów jest bardzo inspirująca dla montażysty. Jestem pod wrażeniem talentu Jona - wspaniale pisze i dokładnie wie, co chce osiągnąć, co jest bardzo rzadkie, tym bardzo u takich młodych ludzi. Bardzo poświęca się, by zostać poważnym filmowcem".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: W świecie kobiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy