Reklama

"Uwodziciel": GEORGES "UWODZICIEL" DUROY

Georges, główny bohater powieści i filmu, okazał się wielkim wyzwaniem dla Rachel Bennette. "To naprawdę trudna postać pod względem charakterologicznym, ale właśnie dlatego jest tak bardzo interesująca. W wielu aspektach jest to mężczyzna wielce enigmatyczny. Daleko mu do typowego bohatera, którego widzowie znają z ekranów kinowych. Jest bardzo wyczulony na otaczającą go rzeczywistość, szybko reaguje na zmiany i potrafi się dostosować. Jest bohaterem aktywnym, ale nie w taki sposób, w jaki robią to współcześni filmowi protagoniści. Pokazanie tych cech jego charakteru było kluczowe dla powodzenia filmu Uwodziciel", opowiada scenarzystka. "To człowiek, który w zasadzie nigdy nie pracuje, a jednak udaje mu się osiągnąć wszystko to, co sobie zaplanował. To jego najbardziej irytująca cecha", dodaje Donellan.

Reklama

"Nie wkłada żądnego wysiłku w to, co robi, podczas gdy my musimy męczyć się z wszystkim każdego kolejnego dnia. Georges ma wielki talent i podchodzi do niego jak wytrawny biznesmen - wykorzystuje go do osiągnięcia jak największych zysków jak najmniejszym kosztem" kontynuuje reżyser. "Georges ma jeszcze jedną niezwykle intrygującą cechę - można powiedzieć, że jest przysłowiowym pustym naczyniem, na którym otaczający go ludzie mogą projektować wszystko, co tylko podpowiadają im serca i umysły. Właśnie dlatego chłopak osiąga tak znaczące sukcesy w kontaktach towarzyskich." Bennette na koniec podkreśla, że obok głównego bohatera jej scenariusza nie da się przejść obojętnie. "Uważam, że Georges to bardzo ciekawa postać, nawet jeśli nie zawsze można darzyć go sympatią. W jego bezwzględnym dążeniu do osiągnięcia sukcesu, w jego odwadze i odmowie siedzenia na miejscu i czekania na swoją kolej jest coś urzekającego. Georges przyciąga niczym magnes, sprawiając, że wszyscy przynajmniej przez chwilę chcielibyśmy go zobaczyć i poznać".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Uwodziciel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy