Reklama

"Uciekające kurczaki": KOGUT W KURZEJ CHACIE

Jedną z pierwszych sugestii Kirkpatricka odnośnie zawartości scenariusza było przedstawienie centralnej postaci Rocky’ego ‘niezależnego samotnika’ jako przedstawiciela amerykańskiej nacji. Jak mówi Kirkpatrick: „Wydawało mi się, że jeśli stosunki Rocky’ego z przywódczynią kur, Ginger, mają być bardziej żywiołowe, to interesujące może wydawać się wprowadzenie elementu zderzenia dwóch kultur. Z pewnością lepiej wszystko pasuje, kiedy kojarzymy zuchwałego, aroganckiego koguta z takim właśnie Amerykaninem.”

W prezentowanym filmie swojego głosu użyczył Rocky’emu Mel Gibson. Park wspomina: „Do roli tej musieliśmy praktycznie przesłuchać niemalże wszystkie amerykańskie głosy, ponieważ oprócz całej powierzchowności potrzebowaliśmy również odpowiedni głos. Mel Gibson był naszym kandydatem nie do obalenia. Lord dodaje: „Oprócz niezaprzeczalnego humoru Mel wniósł do roli Rocky’ego szczyptę zabawnego samokrytycyzmu, który sprawia, że staje się on niezwykle czarującą postacią. Zasadniczą częścią całej intrygi jest sytuacja, w której na farmie pojawia się „zagraniczny przybysz” i z miejsca powala wszystkich na kolana. Nie ulega wątpliwości, że Mel potrafi to robić doskonale, chodziło nam jednak również o nadanie mu nieco ironicznego wyrazu - jak można zobaczyć, efekt jest znakomity.”

Reklama


Wieloletni miłośnik filmowych produkcji zespołu Aardmana, Mel Gibson nie zastanawiał się nawet przez moment nad przyjęciem roli w ich pierwszym pełnometrażowym przedsięwzięciu. Jak sam przyznaje: „Podziwiałem ich od momentu, kiedy po raz pierwszy miałem okazję obejrzeć film z serii Wallace & Gromit. Moje dzieciaki również uwielbiają te produkcje, są one bardzo dowcipne i ogromnie zabawne. Oglądając je zdaję sobie sprawę z całego kunsztu artystycznego twórców i uważam, że to co robią, to prawdziwy talent. Prawdę mówiąc, od samego początku podobał mi się pomysł tego przedsięwzięcia, jak również przedstawione w nim postaci. Natychmiastową sympatią obdarzyłem Rocky’ego. Początkowo widzimy go jako „faceta” z dość wysokim mniemaniem o sobie. Jest bardzo skoncentrowany na swojej osobie, ale z czasem uczy się jak dawać i pomagać innym - w ten sposób staje się prawdziwym bohaterem. Myślę, że tak wygląda klasyczna droga każdego bohatera.”

Gibsonowi spodobał się również romantyczny wątek całej tej historii. Żartobliwie mówi: „Rocky jest jedynym kogutem w całym tym kurzym ‘babińcu’. Wszystkie kurki są bardzo słodkie, dlatego też przebywanie wśród nich sprawia mu prawdziwą radość. Nieco później poznaje Ginger, kurę swoich marzeń, no i wszystko toczy się według klasycznego scenariusza: kogut spotyka kurę, kogut i kura zakochują się w sobie, kogut traci swoją kurkę, i tak dalej”.

Ginger może co prawda okazać się miłością życia Rocky’ego i odwzajemniać to uczucie, ale jest ona jednak kurą, która ma swoją misję do spełnienia - musi poprowadzić swoje skrzydlate siostry do wolności. Jak zauważa Katzenberg: „Ginger święcie wierzy w to, że mając odwagę i wytrwałość można pokonać wszystko, co pozornie wydaje się niemożliwe. Marzy jej się wolność dla całej kurzej gromadki i chyba najwspanialsze jest w niej to, że nie wyobraża sobie opuszczenia swoich towarzyszek niedoli. Gdyby chciała, mogłaby z pewnością sama uciec, jej serce jednak pozostaje przy członkiniach kurzej rodziny i możemy mieć pewność, że ona ich nie zawiedzie.”

Julia Sawalha, która użyczyła swojego głosu Ginger mówi: „Ginger siedzi na podwyższeniu swojego kurnika i z tej perspektywy patrzy na otaczające farmę pola. Widzi szczęśliwy świat, gdzie trawa i drzewa są zielone, marzy o wolności, ucieczce. Pragnie, aby wszystkie jej siostry-kury mogły cieszyć się tym innym światem. Jest fantastyczną postacią, bardzo zdecydowaną i przekonaną co do słuszności swoich działań. Ma także dobre, kurze serce, które chciałoby dla wszystkich jak najlepiej, chociaż czasami może wydawać się nieco władcza. Nie ulega wątpliwości, że jest to kura z charakterem, a ja uwielbiam grać tego typu postaci.”


Chociaż w filmie większość scen, w których występuje Rocky jest również z udziałem Ginger, Gibson i Sawalha mieli okazję tylko raz spotkać się przy zgrywaniu głosów na samym początku produkcji. Mimo to, już ten jeden raz twórcom filmu wyobrażenie o tym jak trafny był ich wybór. Eberts wspomina: „Od pierwszego wersu między naszymi bohaterami dało się odczuć bliska więź, rodzaj chemii i siły pchającej ich ku sobie. Była w tym niesamowita, natychmiastowa dynamika, którą odczuwało się przez cały czas trwania produkcji. Jest to tym bardziej niesamowite biorąc pod uwagę fakt, że aktorzy nigdy prawie nie przebywali w tym samym czasie w jednym studio. Należą im się, jak również całej ekipie aktorskiej, słowa najwyższego uznania, ponieważ nie jest łatwo grać w tego typu swoistej „próżni”.

Aby zapełnić tę „próżnię”, reżyserzy zatrudnili osoby do pomocy przy czytaniu tekstu, jak również sami w miarę możliwości wpadali do studia nagraniowego, służąc aktorom swoją pomocą. Jak wspomina Julia Sawalha: „Nick i Peter czytali czasem razem ze mną moje kwestie. To zawsze wzbudzało u mnie śmiech, chociaż muszę przyznać, że ogromnie doceniam ich wysiłek, to musi być bardzo wyczerpujące - reżyserowanie postaci i jednocześnie granie wszystkich tych charakterów w tym samym czasie. Gra w studio nagraniowym, w zamkniętym pomieszczeniu, bez możliwości współpracy z pozostałymi aktorami należy do najbardziej wymagających zadań aktorskich z jakimi miałam do tej pory do czynienia. Było to jednocześnie niezwykle kształcące nowe doświadczenie. Ogromnie mi się to podobało.”

Zdanie aktorki w pełni podziela Jane Horrocks, w filmie słyszymy ją jako Babs, stale robiącą coś na drutach kurę, która zupełnie nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa czyhającego na nią i na pozostałe kury. Horrocks twierdzi, że: „Praca przy tym filmie była dużo cięższa niż przy jakimkolwiek wcześniejszym projekcie animacyjnym. Nasz wysiłek opłacił się jednak, co z pewnością docenić będą mogli widzowie.”

Aktorka dodaje: „Przy tym specyficznym zadaniu wokalnym, twórcy filmu zachęcali mnie, abym mówiła głosem podobnym do Bubble - postaci granej przeze mnie w serialu „Absolutely Fabulous”. Wykonując to zadanie nie zdawałam sobie jeszcze sprawy jak dużą kurą jest Babs. Naturalnie, to, że Babs jest pokaźnych rozmiarów nie oznacza, że musi ona posługiwać się donośnym głosem. Myślę, że słodki i niewinny głosik, którym wypowiada swoje kwestie doskonale pasuje do jej osobowości.”


Skrajnym przeciwieństwem łagodnego i ujmującego głosu Babs jest złowrogi ton Mrs. Tweedy, sknerowatej właścicielki kurzej farmy. Miranda Richardson, która obdarzyła swoim głosem tę postać, przystępując do projektu miała już o niej swoje wyobrażenie. Jak twierdzi: „Zobaczyłam wcześniej szkice rysunkowe Pani Tweedy i to dało mi możliwość ukierunkowania mojego wokalnego przedstawienia tej postaci. Życie daje się tej kobiecie trochę we znaki, ale ona ma pomysł jak temu wszystkiemu zaradzić - chce kupić maszynę do produkcji pasztetów drobiowych. W jej wyobrażeniu sprowadza się to do prostego łańcucha produkcyjnego, który wygląda mniej więcej tak: kurczaki + maszyna = pasztety = pieniądze. Co do mnie, to z dużą przyjemnością odegrałam tego typu „czarny charakter”. Tweedy jest skrajnie antypatyczna: źle odnosi się do kur, do swojego męża, jest naprawdę nieustępliwa.”

Tony’ego Haygartha usłyszymy w filmie jako Pana Tweedy, męża właścicielki farmy, którego podejrzenia co do szykowanej przez kury ucieczki nie znajdują posłuchu u szanownej małżonki. Wśród wspaniałych głosów należy zwrócić uwagę również na Bunty (Imelda Staunton), championkę w znoszeniu jaj, aktywnie uczestniczącą w pracach komitetu ‘spiskowego’ Ginger oraz szkocką kurę-naukowca, inżynieryjnego geniusza ptasiego świata, Mac, której głosu użyczyła Lynn Ferguson.

Ferguson stwierdza: „Jest raczej dziwnym uczuciem słyszeć swój głos dobiegający z dzioba kury, kiedy jednak widzi się te zwierzaki na ekranie ma się wrażenie, że to mali aktorzy. Jestem przekonana, że w tym właśnie tkwi tajemnica sukcesu studia Aardmana - oni swoje lalki traktują jak prawdziwych aktorów.”

Jedynym konkurentem Rocky’ego w kurniku jest stary kogut Fowler, który stale raczy swoje koleżanki długimi opowieściami o przeszłych dniach chwały w służbie RAF-u. Park zauważa: „Rocky wywołuje u niego skojarzenia z klasycznymi przedstawicielami amerykańskich sił zbrojnych, którzy, jak wspomina, w latach 40-tych przybywali na wyspy, oczarowując swoimi historiami i zachowaniem brytyjskie kobiety. Takie zachowanie siłą rzeczy musi ożywiać stare urazy i rodzić konflikt kulturowy.”

W klasycznych filmach ucieczki, „szczur” jest typowym terminem określającym szpiega lub też tajnego informatora. W „Uciekających kurczakach” takimi ‘szczurami’ są właśnie szczury. Zatem Timothy Spalla i Phila Danielsa usłyszymy jako Nicka i Fetchera, dwóch trudniących się paskarstwem szczurów, których umiejętność poruszania się po stertach odpadków okazuje się wręcz nieoceniona w planie ucieczki kur.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Uciekające kurczaki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy