Reklama

"Uciekające kurczaki": CO BYŁO PIERWSZE...

Kiedy ogłoszono plany związane z produkcją „Uciekających kurczaków”, pierwszego długometrażowego filmu zespołu Aardmana, fani na całym świecie zastanawiali się jedynie dlaczego twórcy filmu czekali aż tak długo? Wielokrotni zdobywcy Oscara - grupa stojąca za tak popularnymi krótkometrażówkami jak filmy z serii Wallace & Gromit oraz „Creature Comforts” przyznaje, że od wielu już lat drzwi produkcji pełnometrażowej stały dla nich otworem. Zwlekali jednak czekając na najbardziej odpowiedni w ich mniemaniu moment i pomysł.

Reżyser i producent „Kurczaków” Peter Lord mówi: „Już od momentu otrzymania przez nas pierwszego Oscara wiele osób zwracało się do nas z pytaniem o projekty związane z filmem pełnometrażowym. Wiem, że wiele firm zrobiło by to dużo szybciej niż my, muszę też przyznać, że zaproponowano nam gotowe pomysły i scenariusz. Wyczekiwaliśmy jednak na najbardziej dogodny moment, dlatego całe przedsięwzięcie pozostawało na drugim planie.”

Reklama

Kierownik produkcji Jake Eberts wspomina moment, kiedy przeczytał, że Aardman przez parę lat zastanawiał się nad wejściem do świata filmu pełnometrażowego. Eberts, mając za sobą pewne doświadczenia animacyjne - rolę kierownika produkcji pełnił również przy filmie „James and the Giant Peach” - zdał sobie sprawę, że możliwość współpracy z grupą Aardman jest wyjątkową okazją, której nie można przepuścić. Jak sam wspomina: „Natychmiast zadzwoniłem do nich i umówiłem się na spotkanie. Nie miałem co prawda bladego pojęcia czego mogę się spodziewać, moje jedyne wyobrażenia związane były bezpośrednio z ich filmami. Coś jednak między nami zaskoczyło. Ujęła mnie chyba najbardziej ich pomysłowość i ogromne poświęcenie jeśli chodzi o pracę. Po takim obiecującym początku nie mogłem się dosłownie doczekać kiedy zaczniemy współpracę.”


Entuzjazm Jake’a Ebertsa jeśli chodzi o projekt „Kurczaków” w pełni podzielał Jeffrey Katzenberg (również kierownik produkcji, jeden z głównych udziałowców wytwórni Dream Works). Jak twierdzi: „Byłem wielkim fanem grupy Ardmana przez prawie 16 lat. Ich styl jest zupełnie niepowtarzalny i właściwie nie można go porównać z niczym innym. Jest to niezwykła, błyskotliwa animacja, którą podziwialiśmy między innymi w takich filmach krótkometrażowych jak Wallace & Gromit. To co dodatkowo fascynuje w naszym obecnym projekcie - „Uciekających kurczakach”, to możliwość przedstawienia w ‘dużym rozmiarze’ i na wielką skalę. Przy tym film nie traci nic z tak charakterystycznego dla Aardmana dopracowania szczegółów i podkreślenia indywidualności postaci.”

Występujący również w roli kierownika produkcji, Michael Rose z grupy Aardman mówi: „Przejście od filmów krótkometrażowych i reklamówek do filmu pełnometrażowego było dla nas ogromnym skokiem. Zawsze wiedzieliśmy, że chcemy współpracować z Hollywoodem, ale czekaliśmy na taki projekt, który zagwarantuje nam utrzymanie naszego indywidualnego, wyróżniającego stylu, jak również niezależność naszego studia. Jesteśmy przekonani, że oba te warunki zostały spełnione i to pozwoliło nam na przeniesienie tego co najlepsze w Hollywood do Bristolu w Anglii.”

Pomysł wprowadzenia kurczaków jako głównych postaci filmu zrodził się z prostego szkicu wykonanego przez reżysera i producenta Nicka Parka, na którym to kurczaki przy użyciu łyżki podkopuje się pod ogrodzenie z drutu kolczastego. Jak twierdzi Park: „Kurczaki zawsze wydawały mi się ogromnie zabawne, tutaj jednak zdecydowaliśmy się pokazać je w niezwykle dramatycznej scenerii - żyjące w zastraszających warunkach, więzione i wykorzystywane przez ludzi. Kiedy widzi się je po raz pierwszy można pomyśleć ‘no cóż, to tylko kurczaki’, ale później przychodzi refleksja, że te skrzydlate zwierzaki są jak ludzie.”

Producent David Sproxton wspomina: „Zamysłem Nicka (Parka) było nakręcenie filmu, w którym bohaterskie kurczaki podejmowałyby próbę ucieczki. Pomysł ten natychmiast chwycił, ponieważ jasne było, że ma znakomity potencjał komediowy. Wyobraźmy sobie sytuację, w której kurczaki skrzętnie obmyślają plany wyrwania się z niewoli, ze wszystkimi elementami przygotowania podkopów i tym podobnych - u widzów musi to wywołać uczucie empatii.”

Lord i Park opracowali początkowo zasadniczą linię, którą miała potoczyć się akcja, na podstawie tego właśnie zarysu scenarzysta Karey Kirkpatrick stworzył ostateczną wersję scenariusza opowiadającego historię grupy kurczaków, które planują ucieczkę z farmy drobiowej.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Uciekające kurczaki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy