"To skomplikowane": O PRODUKCJI
W ciągu ostatnich 30 lat Nancy Meyers nakręciła kilka cieszących się wśród widzów ogromną popularnością i przynoszących sukcesy finansowe komedii romantycznych. Komedie te pokazują zwykle losy dorosłych ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia muszą stanąć twarzą w twarz z jakąś niewygodną prawdą. Przez lata sama Mayers nabierała również doświadczenia życiowego, które w mniejszym lub większym stopniu wplata w swoje filmy i scenariusze. W "To skomplikowane" reżyserka wykorzystuje motyw układania sobie życia po rozwodzie.
Scenariusz napisany przez Meyers tym razem bierze pod lupę rozwiedzioną parę, która z czasem zaczyna dostrzegać zalety takiej sytuacji. Od rozwodu dzieli Jane i Jake'a Adler całe dziesięć lat. Ta perspektywa pozwala im spojrzeć na siebie z nową świeżością i ... namiętnością, chociaż trzeba przyznać, że w tej relacji stąpają po grząskim gruncie. Do tego w życiu Jane pojawia się czarujący Adam, który na swój sposób również stara się poradzić ze swoim własnym, trudnym do zaakceptowania rozwodem.
Jak mówi Meyers: "Często przy pisaniu scenariusza poruszam tematy, z którymi sama się zmagam. Pisanie zawsze miało dla mnie ogromną wartość terapeutyczną. Wiele z moich filmów odzwierciedla to, co akurat dzieje się w moim życiu, chociaż nigdy nie miałam romansu ze swoim eks-mężem. Akcja nie zawsze ma wiele wspólnego z moim życiem, ale przekaz jest zwykle życiowo prawdziwy i trafny".
Z punktu widzenia Meyers intryga opierająca się na sytuacji, kiedy byli małżonkowie nawiązują ze sobą romans daje ogromne możliwości komediowe. Reżyserka szukała inspiracji w klasycznych filmach Paula Mazursky'ego z lat '70-tych, takich jak "Niezamężna kobieta" /An Unmarried Woman/ czy "Bob & Carol & Ted & Alice". Jak mówi: "W filmach tych pociągała mnie wizja świata po rozwodzie i tego, że w pewien sposób relacja między dwojgiem ludzi nigdy się nie kończy - to ciągłe wpadanie na siebie, dogadywanie się co do opieki nad dziećmi, życie w tym samym mieście, etc. Zdałam sobie sprawę, że 'wspólne' życie nie kończy się wraz z rozwodem. Do tego doszedł intrygujący pomysł komediowy potajemnego spotykania się byłych małżonków po wielu latach od rozwodu. Ten pomysł naprawdę mnie wciągnął. Pytanie: "A co jeśli?" wydawało się bardzo intrygujące. Jeśli do tego dodamy jeszcze zaangażowaną emocjonalnie trzecią osobę, w tym przypadku - Adama, to komedia komplikacji gotowa!".
Producent filmu Scott Rudin oprócz elementów komediowych podkreśla wartość filmu jeśli chodzi o kwestie rodzinne i szczerość uczuć. Jak mówi: "W tym filmie Nancy pokazuje wiele z siebie samej ?nie chodzi tu dokładnie o postać Jane, ale raczej o uczucia, którymi przesycony jest ten obraz. Czuć w nim miłość do rodziny, do dzieci, wiarę w niesłabnące uczucia dwojga dorosłych ludzi i przekonanie o tym, że można żyć dobrze i w dobrej wierze. To sprawy, które mają znaczenie dla Nancy i które z pewnością trafią do wielu osób oglądających tę komedię".