Fizycy - Leonard Hofstadter oraz Sheldon Cooper. Pierwszy z nich może pochwalić się IQ wynoszącym 173 i doktoratem zdobytym w wieku dwudziestu czterech lat, drugi - IQ równym 187 i licznymi obsesjami. W laboratorium podbijają kosmos i opracowują nową wersję kamień-papier-nożyczki (stara była zbyt prosta). Razem z kujonowatymi kumplami, Howardem i Rajeshem, pracują także nad Mars Roverem oraz dzięki najnowszej technologii usiłują zlokalizować dom prezentowany w America's Next Top Model.
Życie prywatne nadal jest porażką. Ani Leonard ani Sheldon nadal nie może powiedzieć przyjaciołom: to moja kobieta! Wszystko zmierza jednak ku lepszemu!
Leo wreszcie wybiera się na randkę z Penny. Kiedy spotkanie okazuje się klapą (nie z winy Leonarda, wierzcie lub nie) fizyk szuka pocieszenia u supermądrej Leslie Winkler. Penny zwraca uwagę na Sheldona, a później... umawia się z Rajem. Jednak kiedy Sheldon zaczyna czuć się dobrze w towarzystwie pewnej studentki, Penny wkracza do akcji. Wręcza mu także świąteczny prezent, który absolutnie przerasta fizyka.
Przyjaźń Leo i Howarda wisi na włosku, kiedy Leo kradnie nową dziewczynę kumpla i przy pomocy Sheldona stara się zbudować związek. Nie oczekiwanie, dr Cooper staje się specjalistą do spraw kobiet - lecz Leonard jest opornym uczniem. Nawet nie zauważa, że Stephenie wprowadziła się do niego!
Mogłoby być idealnie. Gdyby tylko Penny nie była wściekła o nową, atrakcyjną sąsiadkę, gdyby nie porzuciła Sheldona i nadal nie czuła czegoś do Leonarda. i gdyby chłopaki nie zaplanowali wyprawy na Biegun Północny... Leo jest nieszczęśliwie zakochany. Sheldon trwa w depresji. Penny nie wie, czego chce.
Czyli wszystko po staremu.
