"Teah": TWÓRCY O FILMIE
HANNA A.W. SLAK - REŻYSER, SCENARZYSTA
O filmie
To historia dla dzieci. Wszystko dzieje się w zaczarowanym lesie: niektóre z postaci są magiczne, inne prawdziwe. Moja motywacja do nakręcenia tego filmu wynika z faktu, że wiele historii dla dzieci dzieje się w świecie, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. A ja uważam, że nawet w naszym świecie jest magia, musimy tylko ją znaleźć. To właśnie chciałam pokazać. "Teah" opowiada o przyjaźni, o tym, jak przyjaźń zmienia nasz świat. I o zachowaniu w nas prawdziwej magii. To historia o przyjaźni i dorastaniu. To film dla dzieci, jednak temat filmu jest uniwersalny, ponadkulturowy i ponadpokoleniowy.
"Teah" powstała w koprodukcji kilku państw. Nie chodziło jednak wyłącznie o finanse. Cały zespół pracujący nad projektem to osoby różnych narodowości. Myślę, że to bardzo ważne: być w stanie robić filmy w małym państwie, ale przy pomocy większego.?. móc przenieść ideę i historię na bardziej konkretny grunt.
O realizacji filmu
Ekipa zdjęciowa pochodziła z krajów producentów i mimo mieszanki narodowościowej i
kulturowej atmosfera na planie była doskonała. Z Polski pojechał tam cały pion operatorski i oświetleniowy. Za zdjęcia odpowiadała w całości Karina Kleszczewska ("Przemiany", "Gwiazdor", "Klatka").
- Jeśli chodzi o stronę audiowizualną filmu, chciałam odtworzyć uczucie, którym darzę las od dzieciństwa. Mam tu szczególnie to, co czuję spacerując pod koronami drzew, przez które przebijają promienie słoneczne, uczucie przypominające pływanie pod wodą. Chciałam odtworzyć szczegóły flory i fauny w najmniejszej skali. Pokazać blask w oku odbijający światło lasu.
- Aby wydobyć magię lasu, użyliśmy tradycyjnych analogowych narzędzi filmowych, takich jak technika podzielonego obiektywu. Chcieliśmy przypomnieć, iż istnieje wiele warstw w życiu lasu. Dla przykładu można pokazać jednocześnie owada lub mysz w zbliżeniu na pierwszym planie i jednocześnie ująć w kadrze aktorów prowadzących w tle rozmowę. Podzielony obiektyw pozwala na jednoczesne filmowanie obu wydarzeń. Podobny efekt można osiągnąć przy użyciu technik cyfrowych. Czerpaliśmy z bogatej tradycji naszych rodzimych filmowców, doświadczeń wielu twórców nurtu eksperymentalnego. Połączyliśmy te proste narzędzia filmowe z możliwościami cyfrowej postprodukcji, używając jej raczej do zwiększenia jakości światła niż do tworzenia efektów specjalnych lub animacji komputerowej. Jednak strona wizualna nie jest ważniejsza od samej historii. Chodzi raczej o dodanie dodatkowego poziomu zrozumienia, bez rozmywania głównej treści fabuły. Ze Słowenii pojawił się pion reżyserski, a z Chorwacji i Belgii dźwiękowcy. Efekty specjalne na planie wykonała strona chorwacka. Aktorzy są ze Słowenii, Bośni i Chorwacji. Na planie filmowcy pracowali dwoma kamerami - ze względu na tempo oraz pracę z dziećmi.
DUNJA KLEMENC - PRODUCENT
Hana Toša Slak długo pisała scenariusz do "Teah". Brała udział w szkoleniach w całej Europie, a my, jako producenci, towarzyszyliśmy jej na każdym kroku. Podczas tych podróży spotkaliśmy innych producentów i zaproponowaliśmy im współpracę - w końcowym efekcie "Team" powstała w koprodukcji naszej (Slovenia Studio Maj), SPI International Polska, Gustav Film oraz Croatia's Jadran Film. Współpracowaliśmy też z koproducentem z Bośni i Hercegowiny oraz z aktorami z tego państwa. To bardzo istotne - temat filmu odzwierciedla losy Bośni. Kolejny koproducent to Telewizja Słoweńska, która dla potrzeb filmu udostępniła nam orkiestrę. Wydaje mi się, że dla filmu jest ważne, by móc pracować w tak zgranej grupie.