"Szyfry wojny": OBÓZ WOJSKOWY
Przed rozpoczęciem zdjęć odtwórcy głównych ról i 62 statystów wyjechali na obóz szkoleniowy, gdzie przez tydzień poddawali się rygorom żołnierskiego życia. Dzięki pomocy Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych szkolenie odbyło się w bazie amerykańskiej piechoty morskiej w Kanehoe. Pod czujnym okiem starszego sierżanta Jima Devera, rezerwisty, który w marines służy od ćwierć wieku, aktorzy uczyli się chodzić, mówić i myśleć jak żołnierze piechoty morskiej. Poznawali historię i strukturę marines, uczyli się składać, czyścić i posługiwać bronią - mówi Jim Dever.
Aktorzy poznali manewry taktyczne, a co najważniejsze - znaleźli czas, by się bliżej poznać i zaprzyjaźnić, dzięki czemu łatwiej im przyszło wcielić się w role żołnierzy, których łączyły silne więzy. Pobyt na obozie wojskowym był dla wielu niezapomnianym przeżyciem. Christian Slater mówi: To, co zobaczyliśmy, dosłownie zwaliło nas z nóg. Mieliśmy wrażenie, że walczymy na prawdziwej wojnie. Chwilami było to niebezpieczne i przerażające.